Na najbliższej sesji Rady Miasta (5 września) głosowany będzie projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż niezabudowanej działki przy ul. Dworcowej. Będą mogły stanąć tam budynki mieszkalne. – Zabudowę w sąsiedztwie monumentalnych zabytków Ratusza Czerwonego i budynku PUM uważam za absurd – komentuje Jacek Gibas z Rady Osiedla Stare Miasto.

Osiedlowcy od dawna protestują przeciwko zabudowie zielonej skarpy. Projekt przygotowanej przez magistrat uchwały został przez nich zaopiniowany negatywnie.

– Nasze stanowisko, a także przypuszczam zdecydowanej większości okolicznych mieszkańców, jest niezmienne – mówi Jacek Gibas. – Niestety, podobnie niezmienne stanowisko podtrzymuje na pewno też większość radnych miasta, więc nie sądzę, by po przegłosowaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego teraz nagle odstąpiono od sprzedaży terenu. Szkoda, że temat nie doczekał do następnej kadencji, może wówczas byłaby szansa na rozsądne decyzje.

Wspomniany plan „Stare Miasto i Plac Tobrucki” przyjęto w lutym 2021 roku. Przeciw była część radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz radna niezrzeszona Edyta Łongiewska-Wijas. Większość zgodziła się jednak na zapisy, regulujące m.in. przyszłość skarpy przy ul. Dworcowej.

Będzie mógł tam stanąć kwartał złożony z czterech kamienic, uzupełniający pierzeję wzdłuż pl. Tobruckiego i domykający perspektywę widokową od strony ul. Dworcowej.

– Często odwołujemy się do przykładów innych Starych Miast. Mówimy o uroku ich meandrujących uliczek, o tym, że każde Stare Miasto mają swoją specyfikę. My zostaliśmy tego pozbawieni, przez takie, a nie inne uwarunkowana historyczne. To, na czym nam zależy, wspólnie z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, to odtwarzanie układu urbanistycznego, układu ulic, kubatur, punktów charakterystycznych, domykanie pewnych przestrzeni. To wszystko ma swoją wartość, której my dziś nie widzimy. Przywykliśmy do takiego obrazu tej przestrzeni przez 75 lat. Jak było wcześniej, możemy zobaczyć tylko na starych ilustracjach – przekonywał podczas debaty nad planem Daniel Wacinkiewicz, zastępca prezydenta Szczecina.

Kiedyś w miejscu skarpy stały kamienice pełniące funkcje hotelowe. Stanowią tło dla wielu zdjęć słynnej Sediny. Budynki zostały zniszczone podczas alianckich nalotów w czasie II wojny światowej, a później rozebrane.

Jeśli radni zgodzą się na sprzedaż opisywanej działki, w czasie najbliższych miesięcy miasto będzie mogło ogłosić ustny przetarg nieograniczony.