Piątkowa impreza w Coyote Club, zapowiadana jako Sylwester w środku lata nie wypaliła. Zabrakło i ludzi i zapowiadanych sylwestrowych akcentów.

Pomysł...

Choć wydaje się to dość abstrakcyjne, to większość imprez w wakacje świeci pustkami. Studenci wracają do swoich miejscowości a szczecinianie wygrzewają się nam morzem, dlatego aby przyciągać potencjalnych klubowiczów trzeba wymyślić coś niebanalnego i zaskakującego.

Na piątkowy wieczór Coyote Club postanowił przyciągnąć gości wizją Sylwestra w środku lata, podczas którego „szampan lać się będzie litrami”.

... i porażka

Kto na to czekał, to się zawiódł, bo ani o północy, ani później bąbelków nie było widać. Jedynie sala zasypana balonami mogła w jakiś sposób nawiązywać do tego święta, poza tym balony znakomicie wypełniały pusty parkiet.

Taneczne przeboje w rytmie muzyki r`n`b, pop i dance nie przyciągnęły tłumów do klubu. Nawet świetne barmanki, które swoim tańcem próbowały rozgrzać publikę nie pomogły. A szkoda, bo dziewczyny prezentowały się bardzo dobrze i jeszcze lepiej tańczyły.

Jeśli tak ma wyglądać Sylwester w środku lata to chyba lepiej aby go w ogóle nie było.