51 tysięcy 100 złotych z licytacji nart z autografem mistrzyni olimpijskiej Justyny Kowalczyk nie trafi na konto Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci. Użytkownik, który złożył najwyższą ofertę i wygrał licytację, poinformował Hospicjum, że nie ma takich pieniędzy.

 Charytatywna aukcja nart naszej złotej medalistki Justyny Kowalczyk zakończyła się wczoraj wieczorem. Licytację wygrał mężczyzna oferujący 51 tysięcy 100 złotych, ale jak poinformował Prezes Zarządu Fundacji Zachodniopomorskie Hospicjum dla Dzieci Mariola Lembas-Sznabel Pan, który wylicytował najwyższą kwotę wysłał dziś e-mail, że przeprasza, ale nie ma takiej kwoty i wycofał się. Będziemy to wyjaśniać z serwisem allegro, ponieważ oni wiedzą jak dalej postępować. Mam nadzieję, że na liście 50 ofert są osoby, które zadeklarowały swoją kwotę w sposób odpowiedzialny wiedząc, że wspierają ciężko chore dzieci.

Portal allegro.pl ma podjąć decyzję czy narty Justyny Kowalczyk zostaną ponownie wystawione na aukcji, czy też wygra je użytkownik oferujący mniejszą kwotę.