Za wąskie podjazdy na perony, brak ścieżki rowerowej, ale przede wszystkim brak pętli autobusowej i planu na komunikację miejską na prawym brzegu Szczecina – członkowie Komisji ds. Gospodarki Komunalnej, Rewitalizacji i Ochrony Środowiska zwiedzili SST.
Jest ładnie, czystko i nowocześnie – tak brzmią pierwsze wnioski po wizycie na trasie SST. Ale radni podkreślają, że wygląd nie jest najważniejszy, a podczas spaceru pojawiło się kilka problemów.
Sprawdzamy jak wygląda SST przed odbiorami [foto]
Byliśmy dziś zobaczyć Szczeciński Szybki Tramwaj, generalnie wygląda to wszystko bardzo dobrze, są pewne mankamenty, które na pewno będą wymagały poprawek. Dla mnie osobiście jednym z takich mankamentów jest brak podjazdów dla wózków na schodach. I oczywiście cała infrastruktura wokół wymaga jeszcze trochę pracy. - mówi radna z ramienia PO, Joanna Bródka.
Ładnie, ale z minusami
Wrażenia jak najbardziej pozytywne, to potrzebna inwestycja. Ale jest kilka minusów, np. brak planów na komunikację prawobrzeża czy takie mniejsze rzeczy jak brak drogi dla rowerów. - dodaje radny, który startował z list Bezpartyjnych, Michał Wilkocki.
Mankamenty, które dodaje radny PiS, Marek Duklanowski to złe wiaty, które nie są osłonięte z boku, wąskie podjazdy na perony, na których nie zmieszczą się dwa wózki z dziećmi. Ale według radnego małe błędy i mankamenty będą wychodziły każdego dnia. I nie jest największym problemem brak chodnika, wydeptywane „ścieżki na skróty”, nie jest najważniejsze także to, że jest ładnie. Największym problemem jest to, że inwestycja w żaden sposób nie jest połączona z innymi działaniami na terenie miasta.
Bo nie tylko chodzi o to, by to wszystko ładnie wyglądało, ale o to, by ten tramwaj jeździł, a dziś wiemy, że inwestycje są zupełnie nieskoordynowane Nie mamy pętli autobusowej przy ul. Turkusowej, nie mamy skończonego torowiska w ciągu ulicy Gdańskiej i Energetyków i nie wiemy kiedy ono będzie skończone, cały czas nie mamy spójnej koncepcji komunikacji zbiorowej na Prawobrzeżu. To dobra inwestycja, ale mamy jeszcze dużo znaków zapytania. - mówi Marek Duklanowski.
Jest SST, ale nie ma planu
Teraz radni wraz z ZDiTM muszą dojść do porozumienia w sprawie komunikacji miejskiej na Prawobrzeżu. Tutaj pojawia się szereg pytań: co zrobić z autobusami pośpiesznymi? Jak zachęcić ludzi do tego, by korzystali z pętli przy ul. Turkusowej? Jak zmienić rozkłady jazdy autobusów kursujących w obrębie dzielnicy? Propozycje ZDiTM ma przedstawić radnym w przyszłym tygodniu.
Teraz kluczowe jest to, by zbudować spójny system komunikacji na Prawobrzeżu. Ta praca jest jeszcze przed nami, chociaż tak naprawdę powinna być wykonana przed, albo co najmniej równolegle z SST. - mówi Joanna Bródka.
Za ile SST?
Koszt inwestycji to prawie 189 mln złotych – w tym ponad 86 mln pochodzi ze środków unijnych.
Komentarze
0