Potwierdziły się, owiane aurą tajemnicy, wcześniejsze doniesienia o przybyciu Kubicy do Szczecina. Mistrz odwiedził nasze miasto 5 listopada i tegoż samego dnia z niego wyjechał. Zanim jednak to zrobił, czekał go pracowity dzień z finalistami konkursu firmy Vobis na torze kartingowym.
Szybcy jak Kubica
Pierwszy polski kierowca Formuły 1 Robert Kubica, były mistrz kraju w jeździe kartingami, znów zasiadł za kierownicą małego wózka. Na szczecińskim torze kartingowym Silver zmierzył się z 13 amatorami gier komputerowych. Było to zwieńczenie całorocznej akcji Intel Polsat Racing Tour prowadzonej przez firmę Intel (jednego z głównych sponsorów teamu BMW Sauber) oraz jej szczecińskiego partnera - dystrybutora sprzętu komputerowego – Vobis.
Do Szczecina zaproszeni zostali ci, którzy w grze komputerowej imitującej wyścig F1 uzyskali najlepsze czasy na poszczególnych torach. W nagrodę mogli pościgać się z najszybszym polskim kierowcą na najlepszym - jego zdaniem - torze kartingowym w Polsce. Impreza została zaplanowana jak normalny wyścig. Wszyscy zawodnicy stanęli na starcie, a z pole position wystartował Kubica.
Zaprezentował nienaganną technicznie jazdę. Kolejne zakręty toru pokonywał płynnie, zdecydowanie górując nad pozostałymi uczestnikami wyścigu. Mimo to rekordu toru, który został ustanowiony wiosną tego roku, nie udało mu się pobić.
Tylko dla wybrańców
Wcześniej Kubica przybył na zamknięte spotkanie w jednym ze szczecińskich salonów komputerowych. Spotkanie miało charakter zamknięty, uczestniczyło w nim zaledwie 50 wybrańców, a okazję do rozmowy i otrzymania autografów od kierowcy miały tylko te osoby, które wygrały wcześniej konkursy.
Miejmy nadzieję, że przy nastepnej wizycie Mistrz zdecyduje się zostać w grodzie Gryfa nieco dłużej.
źródło: sport.onet.pl
Komentarze
1