Wczoraj Klub Studentów Politechniki Szczecińskiej „Pinokio” zaproponował, by powstające u zbiegu ulic ku Słońcu i Sikorskiego rondo nosiło imię Pinokia. Dziś szczeciński odział IPN złożył wniosek do Rady Miasta o nazwanie nowego ronda imieniem rotmistrza Witolda Pileckiego.

Pinokio to dla szczecińskich studentów nie tylko bohater dziecięcej bajki, ale przede wszystkim legendarny klub studencki o wieloletniej historii, umieszczony w pobliżu budowanego ronda.

Natomiast rotmistrz Pilecki był uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej, działaczem struktur polskiego Podziemia, walczył w Powstaniu Warszawskim, był więziony w Auschwitz oraz w warszawskim więzieniu przy Rakowieckiej, za działania wywiadowcze dla Rządu na Obczyźnie w komunistycznej Polsce. Został zamordowany przez UB w 1948 roku. Rotmistrz Witold Pilecki został uznany za jednego z sześciu najodważniejszych ludzi ruchu oporu II wojny światowej. Pozostaje także bohaterem, którego pamięć próbowano zatrzeć przez lata. Jej przywrócenie jest obowiązkiem także nas, szczecinian. Wyrazem tych działań z pewnością będzie nadanie wskazanemu rondu imienia bohatera, który pozostaje wzorem męstwa i patriotyzmu. Rotmistrz Witold Pilecki to bohater pozbawiony grobu, jako miejsce jego pochówku wskazuje się śmieciowisko przy Cmentarzu Powązkowskim, dlatego wybór wskazanego ronda jest ze wszech miar właściwy, prowadzi ono bowiem do Cmentarza Centralnego i sąsiadować będzie z grobami popielicowymi. Rondo rotmistrza Pileckiego idealnie wkomponowałoby się również w nazewnictwo tej części miasta, jako sąsiadujące z ulicą Sikorskiego czy Bohaterów Warszawy – czytamy w uzasadnieniu IPN.

O wyborze nazwy zdecyduje Rada Miasta. Jak na razie do wyboru ma  nazwę zakorzenioną w świadomości szczecińskich studentów i patrona o historycznym znaczeniu. Czekamy na opinie naszych Czytelników, za którą z nazw się opowiadają. A może macie własne propozycje, które warto przedstawić Radzie?