ARTYŚCI:
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii w Szczecinie
Rune Bergmann - dyrygent
UTWORY:
Gustav Mahler - Symfonia nr 6 a-moll Tragiczna
Życiorys Gustava Mahlera to historia, jakich wiele znamy. Opowieść o małym chłopcu odkrywającym swój talent. O nieco krnąbrnym uczniu, dla którego ciasnota szkolnej ławki jest znacznym ograniczeniem wszechstronnej aktywności. O dobrym studencie biorącym udział w życiu towarzyskim. Wreszcie o młodym dyrygencie, który dzięki tytanicznej pracy przechodzi drogę kariery od kierownika piętnastoosobowej orkiestry w Bad Hall do dyrektora Opery Wiedeńskiej. W końcu o uznanym kompozytorze, którego utwory w pewnym okresie wręcz zakazane obecnie są jednymi z najczęściej wykonywanych i nagrywanych. Inspirująca historia o uporze i mozolnym dążeniu do celu.
Jest rok 1904. Gustav Mahler od siedmiu lat jest dyrektorem Dworskiej Opery w Wiedniu. Premiery jego kompozycji spotykają się z coraz bardziej życzliwym głosem krytyki. Razem z niedawno poślubioną żoną Almą oczekuje narodzin drugiego dziecka. Potyczki z pracownikami administracji teatru oraz nieprzychylnie nastawiona prasa nie wydają się aż tak bardzo doskwierać kompozytorowi w dobrych latach jego życia.
A jednak to właśnie w 1904 roku Mahler skończył pisać swoją VI Symfonię. Jak wspominała Alma, była ona dziełem tak zaskakująco mrocznym i tragicznym, że nie tylko ich przyjaciele czy ona sama, ale także sam Mahler czuł się z nią nieswojo. Jakby nie on ją napisał. Chociaż Alban Berg i Anton Webern chwalili dzieło, niektórzy dyrygenci odmawiali jego wykonania. Zgodnie z ich słowami, nie chcieli dotykać nieprzeniknionej grozy o niewytłumaczalnym źródle, jaką dało się czuć w tej muzyce.
W 1906 roku, jakby próbując zdjąć z symfonii piętno mroku, Mahler wprowadził do niej poprawki. Między innymi usunął trzecie z potężnych uderzeń młotem w ostatniej części (jak sam pisał wcześniej: „powalające na ziemię dumnego bohatera niczym martwe drzewo”). Jednak, jak określili potem jemu współcześni, nie zdołał już zatrzymać czekającego nań przeznaczenia. Jakby pod naporem mrocznych sił z jego własnego dzieła życie Mahlera został zniszczone niecały rok później.
Stracił stanowisko dyrektora opery, a lekarze zdiagnozowali u niego śmiertelną wadę serca. Jego malutka córeczka umarła…
Czy naprawdę Mahler podświadomie przepowiedział własny los? Czy jego dzieło stało się przeznaczeniem, które desperacko próbował odżegnać? Czy są na niebie i ziemi rzeczy, które na zawsze pozostają tajemnicą? Co kryje w sobie VI Symfonia Gustawa Mahlera?
Komentarze
0