Trwa kryzys piłkarzy Pogoni Szczecin. W niedzielę na stadionie przy Twardowskiego Podopieczni Piotra Mandrysza zremisowali z ostatnią w tabeli Polonią Słubice 1:1.

W 25. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał filar szczecińskiej defensywy Marcin Nowak i Portowcy musieli od tego momentu grać w osłabieniu. Polonia Słubice nie wykorzystała liczebnej przewagi i pozwalała Dumie Pomorza przeprowadzać ataki, które nie zakończyły się jednak bramką w pierwszej połowie.

Pierwsza bramka padła w 71. minucie meczu. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i błędzie bramkarza przyjezdnych Piotra Dmuchowskiego, piłkę do pustej bramki skierował głową Maciej Ropiejko. W 85. minucie piłkę w pole karnego dośrodkował z rzutu rożnego Andrzej Matwijów, a Paweł Posmyk głową skierował futbolówkę do bramki. Warto dodać, że strzelec wyrównującej bramki reprezentował w rundzie jesiennej barwy Pogoni Szczecin. Żadnej z drużyn nie udało się zdobyć drugiej bramki i mecz zakończył się podziałem punktów.

 

Pogoń Szczecin – Polonia Słubice 1:1 (0:0)

 

Bramki:

1:0 - Maciej Ropiejko 71`

1:1 - Paweł Posmyk 85` 

Żółte kartki:

Marcin Nowak (Pogoń)/Mariusz Szyszka, Tomasz Gajowy, Ireneusz Marcinkowski, Adrian Chomiuk (Polonia)

Czerwona kartka:Marcin Nowak – za dwie żółte 

Pogoń: Damian Wójcik - Paweł Skrzypek, Marcin Nowak, Piotr Kołc, Marcin Woźniak - Daniel Wólkiewicz (57` Tomasz Rydzak), Tomasz Parzy, Adrian Sobczyński (46` Michał Szczyrba), Piotr Petasz - Damian Sieniawski (46` Marcin Dymek), Maciej Ropiejko 

Polonia: Piotr Dmuchowski - Paweł Timoszyk (70` Łukasz Janczarek), Tomasz Gajowy, Michał Benkowski, Ireneusz Marcinkowski - Lilo, Andrzej Matwijów, Mateusz Machaj, Mariusz Szyszka (78` Adrian Chomiuk) - Wojciech Okińczyc (82` Marcin Warcholak), Paweł Posmyk

Po spotkaniu powiedzieli:

Piotr Mandrysz, trener Pogoni Szczecin:

- Spotkanie nie ułożyło się dobrze dla nas. Dwie żółte kartki na pewno pokrzyżowały nam plany, jeśli chodzi o grę w tyle. Dwie żółte kartki Nowaka były dla nas dużym ciosem. Trzeba było się przegrupować, zmienić ustawienie w przerwie. Ciężko walczyliśmy o tę jedną bramkę. Wiadomo, że w dziesiątkę z żadnym przeciwnikiem nie gra się łatwo. Było to widać. Szkoda, że nie dotrwaliśmy do końca spotkania. Myślę, że chłopcy za determinację zasłużyli, aby dowieźć wynik do końca. Błędy zdarzają się wszystkim i po błędach padają bramki. Błąd zdarzył się także nam po rzucie rożnym. Teraz mamy wreszcie tydzień na odpoczynek, zregenerowanie sił i podjęcie walki w następnym spotkaniu.

 Andrzej Michalski, trener Polonii Słubice:

- Było to słabe spotkanie z jednej i z drugiej strony. Trzeba to jasno powiedzieć. Przez pierwsze 20-30 minut tempo się jeszcze utrzymywało. Kiedy Pogoń dostała czerwoną kartkę, przejęliśmy inicjatywę. Trudno mi było ocenić z takiej odległości, czy czerwona kartka była słuszna. Nasza nieporadność była w tym meczu okropna. Takie spotkanie powinno się wygrać. Sytuacji z jeden i z drugiej strony kilka może było, ale remis jest zasłużony.

Foto: Tomasz Araszkiewicz