Ponad 7 tysięcy interwencji zgłosili w tym roku użytkownicy “Alert Szczecin 2.0”. Część z nich narzeka jednak na miejską aplikację oraz “opieszałe prowadzenie działań”. - Zaplanowanych do realizacji jest 174 Alertów. W bieżącym roku nie odnotowano awarii, która miałaby wpływ na funkcjonowanie aplikacji – informuje zastępczyni prezydenta Szczecina Anna Szotkowska.

“Alert Szczecin 2.0” to aplikacja, która działa od 2017 roku. Dzięki niej mieszkańcy mogą zgłaszać swoje spostrzeżenia na temat funkcjonowania miasta w takich obszarach, jak infrastruktura (dziury w drogach, oświetlenie ulic), czystość i porządek (dzikie wysypiska śmieci), bezpieczeństwo (brak pasów na przejściach, doświetlanie), usługi publiczne (wywóz śmieci), komunikacja miejska.

Ponad 7 tysięcy problemów

W bieżącym roku mieszkańcy zgłosili ponad 7250 Alertów. Jak informuje Anna Szotkowska, zrealizowanych zostało 6342 zgłoszeń, czyli blisko 82 procent wszystkich interwencji. Co ciekawe, za zrealizowane Alerty uznaje się również te, które zostały odrzucone. - Za zrealizowane przyjmuje się te, które realnie zostały wykonane, wyjaśnione lub odrzucone ze względu na ich niekompletność - tłumaczy zastępczyni prezydenta Szczecina. - Obecnie w realizacji jest 762 zgłoszeń. Zaplanowanych do wykonania jest kolejnych 174.

“Różnie to bywa, ale prędzej czy później jest reakcja”

- Na 44 zgłoszenia, wykonanych zostało 29. Różnie to bywa, ale prędzej czy później jest reakcja. Zgłaszałam między innymi nielegalne wysypiska i chodniki do naprawy. Pierwsze sprzątane są migiem. Realizacja drugich zależy od skali problemu - mówi Paulina. - Raz zgłosiłam do naprawy spory fragment chodnika. Został naprawiony w przeciągu 2-3 miesięcy. Narzekam na wiele rzeczy w mieście, ale z tej formy interwencji jestem zadowolona.

Pan Tomasz zgłosił kilkanaście Alertów. - Większość z nich jest zrealizowana. Zgłaszam problemy typu zapadnięty chodnik, dzikie wysypisko, wystające pręty z chodnika – wymienia. - Wśród niezrealizowanych mogę podać przykład sugestii. W pobliżu mojego dawnego miejsca zamieszkania zdarzało się, że parkujące na dziko samochody uniemożliwiały wjazd na osiedle. Dostałem odpowiedź, że takie interwencje należy zgłaszać w czasie rzeczywistym do Straży Miejskiej.

"Aplikacja jest przestarzała i ma sporo bugów”

“Alert Szczecin 2.0” można pobrać na urządzenia z systemami iOS, Android, Windows Phone. Niestety, niektórzy mieszkańcy informują, że aplikacja nie zawsze działa prawidłowo.

- Aplikacja na iOS nie działa, jak trzeba. Wielokrotnie to zgłaszałem, ale bezskutecznie – informuje Przemek. - Kiedyś zgłosiłem rozwalone auto, które stało na miejscu wyłączonym z ruchu. Dostałem odpowiedź, że “sytuacje dynamiczne mam zgłaszać do Straży Miejskiej”. - Mam jakieś 200 zgłoszeń. Aplikacja jest przestarzała i ma sporo bugów (błędów - red.) - dodaje radny miejski Przemysław Słowik. - Obecnie jest trochę lepiej z realizacją zgłoszeń, ale zależy jakiego wydziału dotyczy zadanie. Ogólnie polecam, można naprawić wiele drobnych rzeczy. Technologicznie to stare narzędzie, ale z ogromnym potencjałem do wykorzystania.

“Wady i błędy, które utrudniają korzystanie”

Dodajmy, że radny Przemysław Słowik złożył interpelację do prezydenta w sprawie aktualizacji aplikacji. W piśmie podkreśla, że “aplikacja nadal posiada drobne wady i błędy, które utrudniają korzystanie lub wręcz zniechęcają do używania”.

“Jeszcze na początku 2020 roku, w odpowiedzi na interpelację nr 1190, deklarowaną datą aktualizacji aplikacji była druga połowa 2020 roku. Oprócz nowego wyglądu miały pojawić się również nowe funkcjonalności. Jak wiemy, żadna aktualizacja nie nastąpiła” - podkreśla radny Słowik w interpelacji.