W przeciągu dwóch tygodni, które oddzielają jedną odsłonę cyklu od drugiej, wiele absurdów robi tak zwany coming out. Czasem są one tak słodkie, że aż ciężko wybrać. Wydaje mi się, że dwa nonsensy zasługują na wyróżnienie.

Czerwony busie quo vadis?

Wiadomość o zawieszeniu kursów pomiędzy Szczecinem a Warszawą przez firmę PolskiBus zelektryzowała internet. Lamenty w komentarzach zdawały się nie mieć końca:

To miasto to niestety PORAŻKA!!!! Nic w nim nie ma, firmy nie inwestują, artyści omijają dużym łukiem, bus nas opuszcza, do morza daleko, nie ma gdzie spacerować, Stare Miasto żenada. – Pola, komentarz z Onetu.

 

Ale NIEEEEEEEEEEEE, w tych ,,zaśmierdziałych" pociągach jest syfiasko, zostawcie BUUUUUUSYYYYYY, prosimy podróżni. – DJ również Onet.

 

Obraz Szczecina malujący się w komentarzach na ogólnopolskim portalu jest bardzo ciekawy, prawda?

I za co tu biedną firmę obwiniać? Konkuruje z PKP i PKSem (choć tu konkrecja zdaje się być słowem na wyrost). Podróż tymi złymi pociągami do stolicy trwać będzie nawet niecałe sześć godzin. PolskiBus zaprasza nas na ponad dziesięciogodzinną jazdę. I cóż, że siedzenia są czystsze, i cóż, że wabią nas Wi-Fi, jeśli i tak najważniejsza będzie szybkość podróżowania.

Nie dziwi więc średnie zainteresowanie podróżnych połączeniem. Co więcej, nie dziwi rezygnowanie z nieopłacalnych połączeń. Wszak, nawet tak znana marka, jak Mc Donald’s, przerzuca się na wegetarianizm. W Indiach rzecz jasna.

 

Kulturalna kawa? Ale o co chodzi?

Jak Szczecin długi i szeroki, wszędzie słyszy się negatywne opinie na jego temat. Ta najbardziej znana, przez wszystkich lubiana, to: w tym mieście kultura upada.

Czyżby?

Na nic oddolne akcje artystów, animatorów, pasjonatów, urzędników wspierających przedsięwzięcia. To wszystko naprawdę na nic! Jedyna nadzieja w kawie!

Szczecin Meeting Point ma sprawić, że od teraz w świecie będziemy znani z aromatycznej „Kultura Latte”.

Nie lubię naśmiewać się z pomysłu, wolę oceniać efekt. Czasem jednak się nie da. Tak jest w tym przypadku. Miasto w drodze przetargu wyłoniło firmę MAS, okej. Firma ta zaproponowała zrobienie tam Columbus Coffee – Szczecin Meeting Point, okej. Ale na głowę Gryfa, dlaczego mieszać do tego wszystkiego latte i kulturę? Wydaje mi się, że nic bardziej wymuszonego autorzy projektu wymyślić nie mogli.

Na Alei Kwiatowej powstanie kawiarnia, w której serwować będziemy jedyną w swoim rodzaju kawę: Latte Kultura!

Serio? Starbucks powinien iść o krok dalej: Latte Sztuka. Na co Coffee Heaven rzuciłoby mocne: Espresso Dziedzictwo (rzecz jasna – kulturalne).

Poniedziałkowy kącik absurdów, na Twoim ekranie co dwa tygodnie. Najświeższe absurdy z miasta i nie tylko. Spotkał Cię paradoks? Śmiało napisz do Nas na absurdy@wszczecinie.pl