Najostrzejsze papryczki i wyciskające łzy sosy będą królowały w najbliższy weekend w Hali Odra. Z myślą o najodważniejszych przygotowano konkursy w jedzeniu chili i ostrych potraw na czas. Chętni będą mogli zrobić sobie szybki tatuaż. Nie zabraknie też propozycji dla bardziej zachowawczych – stoisk z sosami na bazie chili czy unikatowego rękodzieła.

Najostrzejsze pizze w mieście. „Sam zapach wyciska łzy”

Miłośnicy ostrego jedzenia tego wydarzenia nie mogą przegapić. W sobotę i niedzielę, 4 i 5 listopada, w Hali Odra przy bulwarze Beniowskiego 5 odbędzie się Chili & Craft Festival. Jedną z największych atrakcji będzie sobotni konkurs w jedzeniu najostrzejszych papryczek chili. W zmaganiach organizowanych przez Karola Wojciechowskiego, twórcę marki PanDemonic, miłośnika chili i producenta sosów na bazie własnoręcznie wyhodowanego ekochili, udział wezmą utytułowani polscy zawodnicy, w tym mistrzyni Europy z roku 2022, znani youtuberzy oraz lokalni zawodnicy.

Z kolei w niedzielę organizatorzy zapraszają na konkurs w jedzeniu ostrych produktów na czas.

– Dostarczymy 10 naszych najostrzejszych pizz na co dzień dostępnych w menu – zapowiada ekipa pizzerii Stettin. Na pizzę „Niebko Terror” składają się mięso wołowo-wieprzowe, salami, pepperoni, papryczki piri-piri, świeże habanero, świeży szczypiorek, fasola i autorski superostry sos. – Zdarzyło nam się, że klient chciał ostrą pizzę, a kiedy mu ją dostarczyliśmy, to powiedział, że chyba jesteśmy niepoważni. Sam sos osiąga próg 300 tys. SHU w skali Scoville'a.

Jak zapowiadają organizatorzy festiwalu, piekielne przekąski będą nie lada wyzwaniem dla przeciętnego zjadacza chleba.

– Gdy wyciągamy tę pizzę z pieca, by ją pokroić, to wszyscy mają łzy w oczach – sam zapach wyciska łzy – przyznaje ekipa pizzerii. – Ale szczecinianie lubią ostre pizze. Lubią, by nos im się zatkał i poleciały łzy. Teraz jest też moda na ostre jedzenie. I fajnie, bo to podnosi poziom endorfin.

Będzie można wyjść z wyjątkową pamiątką. Studio Stocznia Tattoo będzie dziarać chętnych 

Niecodzienną atrakcją podczas Chili & Craft Festival będzie obecność ekipy Stoczni Tattoo. Przez dwa festiwalowe dni w godz. 12:00-18:00 w Hali Odra będzie można zafundować sobie tatuaż.

– Będziemy mieli 4 stanowiska, więc 4 osoby będziemy mogli tatuować jednocześnie – mówi Marta Suszyńska, właścicielka Studia Stocznia Tattoo. – Specjalizujemy się w black workach. Będziemy mieli przygotowane własne szkice, ale będzie można przyjść z własnym pomysłem, specjalnie pod festiwal tatuatorzy przygotują wzory. Ostatnio klientka zażyczyła sobie ramen. Na przestrzeni lat sztuka tatuażu się rozwinęła, więc każdy znajdzie coś dla siebie.

Licząc średnio po ok. 1,5 godziny na jeden mały tatuaż na osobę, w trakcie festiwalu ekipa będzie w stanie wytatuować ponad 30 osób. I jak zapewnia, wszystko odbędzie się w sterylnych warunkach.

– To nie będzie nasz rekord, bo kolega raz w ciągu 5 godzin zrobił około 20 tatuaży – zauważa Suszyńska. – Kiedy ktoś przychodzi na pierwszy tatuaż i nie jest pewny, zawsze mówię, że może wrócić za dzień czy dwa. I na tej imprezie też będziemy na to uczulać.

Jednak dla wszystkich, którzy zdecydują się zrobić tatuaż podczas festiwalu, czekają okazyjne ceny. Wszystko zależy oczywiście od wielkości, miejsca i skomplikowania wzoru tatuażu.

– U nas w salonie ceny zaczynają się od 250 zł, więc myślę, że na festiwalu będzie od 200 zł do ok. 400 zł – mówi Suszyńska.

Niecodziennie połączenie ostrego jedzenia, rękodzieła i muzyki

Jak nazwa wskazuje, listopadowy festiwal to nie tylko chili, ale również dużo rękodzieła i sztuki.

– Co wspólnego mają chili i rękodzieło? Producenci chili to w większości manufaktury, dlatego tu widzimy wspólny mianownik – tłumaczą organizatorzy. – Nasi wystawcy to prawdziwi mistrzowie rzemiosła oraz regionalnych smaków.

W Hali Odra zawitają czołowi producenci ostrych sosów na bazie chili, m.in. Dziki Bill czy berliński Crazy Bastard. Będzie można skosztować sosów głównego organizatora PanDemonic, a szczecińscy wytwórcy Endorfina wystąpią nie tylko w roli wystawcy, ale również partnera wydarzenia. Na smakoszy piwa będzie czekać szczeciński browar Gryfus, pojawią się też lokalne food trucki.

Ponadto w Hali Odra rozstawione zostaną stanowiska z unikatowymi wyrobami rękodzielniczymi, m.in. ze świecami, ceramiką, pachnidłami, dzierganymi swetrami, czapkami.

– Zachwycą one miłośników unikatowych, jedynych w swoim rodzaju produktów, a także będą świetnym prezentem na zbliżające się święta – podpowiadają organizatorzy.

Chili & Craft Festival to wydarzenie nie tylko dla smakoszy i miłośników rzemiosła, ale również okazja do spędzenia czasu z rodziną i przyjaciółmi. Zarówno w sobotę (od godz. 13:00), jak i w niedzielę (od 13:30) odbędą się warsztaty szydełkowania czy origami, w których mogą wziąć udział wszyscy, niezależnie od doświadczenia. Tuż po warsztatach na scenie pojawią się producenci ostrych sosów, którzy opowiedzą o swojej pasji.

Nie zabraknie też dobrej muzyki. Pierwszego dnia wydarzenia o godz. 18:00 zatroszczy się o to berliński DJ Marco Cera. W niedzielę na odwiedzających Halę Odra czekają dwa koncerty. O godzinie 17:00 wystąpi bluesowy zespół – Rotacja – pochodzący z okolic Gryfina i Chojny. A na zakończenie festiwalu zagra szczecińska formacja Gruba Ryba.

Na festiwal Chili&Craft organizatorzy zapraszają do Hali Odra przy bulwarze Beniowskiego już 4 i 5 listopada od godz. 12:00. Więcej na stronie https://chilifest.pl/. Wstęp wolny.

Portal wSzczecinie.pl jest patronem medialnym wydarzenia.