„Falująca” jezdnia, zapadnięte i brudne chodniki, niedopałki w donicach na zieleń – estetyka niedawno wyremontowanych ulic Królowej Jadwigi, Bohaterów Getta Warszawskiego i Bogusława X pozostawia sporo do życzenia. „To ścisłe centrum Szczecina, które wygląda tragicznie”. „Jest gorzej niż było przed remontem” – krytykują mieszkańcy.

Przypomnijmy, że przebudowa ulic w kwartale bł. Królowej Jadwigi, Małkowskiego, Bogusława X, Bohaterów Getta Warszawskiego i Ściegiennego ruszyła pod koniec marca 2020 roku. Powstały szerokie chodniki z płyt granitowych i donice z siedziskami, w których pojawiła się zieleń.

Pieszy miał się tutaj czuć przyjaźnie także za sprawą strefy „tempo 30”. Niestety, jak mówią mieszkańcy, „jest gorzej niż było przed remontem”.

„Pofalowana” jezdnia

Niespełna kilka miesięcy po zakończeniu prac remontowych, mieszkańcy alarmują o usterkach – zarówno na ulicach, jak i chodnikach. Na grupie „Piotr Krzystek na mieście” jeden z mieszkańców poprosił prezydenta Szczecina o interwencję.

„Ulica Bogusława X na skrzyżowaniu z ulicą Małkowskiego. Coś niedobrego stało się z nawierzchnią, która pofalowała” – czytamy wpis pana Piotra. Na zdjęciu widać fragment zniszczonej już kostki brukowej. Dodatkowo, jak napisał mieszkaniec, jest wyraźnie „pofalowana”.

„Byłem niedawno na spacerze w tamtym miejscu. Rozmawiałem także z ZDiTM. Mają podjąć działania” – zapewnia w odpowiedzi prezydent Piotr Krzystek. „To już chyba rok minął od tego zdarzenia, a ZDiTM dopiero teraz będzie podejmował działania?” – dziwi się inny członek grupy.

„Poprzednie chodniki miały większe walory estetyczne”

To nie jedyna usterka w niedawno wyremontowanym kwartale ulic. Rafał Bajena alarmuje o zapadniętej kostce brukowej i płycie chodnikowej w okolicach ul. bł. Królowej Jadwigi.

– Zła konstrukcja, błoto się zbiera, na chodnikach rozwiązania komunikacyjne są niepraktyczne. Jak to wygląda po roku, każdy widzi. Na pewno większe walory estetyczne miały te chodniki, które były tutaj wcześniej. Szkoda, że tego nie uporządkowano, ewentualnie uzupełniając te fragmenty, gdzie był oryginalny bruk granitowy – krytykuje.

„Chodniki lepią się od dziwnych płynów”

Niestety, drogowe usterki to nie jedyny problem. Mieszkańcy skarżą się także na wszechobecny brud.

– Chodniki lepią się od dziwnych płynów, wszędzie walają się niedopałki papierów, śmieci, porozbijane szkło. Jestem załamana tym stanem. Mieszkam tutaj od kilkunastu lat i proszę mi wierzyć, nigdy nie było tutaj tak brudno, jak jest teraz – ubolewa pani Agnieszka.

– Codziennie pokonuję ten fragment miasta. To najgorszy odcinek z całej mojej drogi do pracy. Chodniki są cały czas brudne, lepią się. Nie chciałbym tutaj mieszkać – dodaje pan Kamil, którego spotykamy na skrzyżowaniu ulic Królowej Jadwigi i Bohaterów Getta Warszawskiego.

„Poza opadami deszczu, nikt nie dba o czystość”

O „katastrofalnym stanie zanieczyszczenia” wspomnianych ulic i chodników mówi także radny miejski i przewodniczący partii Zieloni Przemysław Słowik.

„Wygląda to tak, jakby poza naturalnym opadami deszczu, nikt nie dbał o czystość chodników” – krytykuje i zaznacza: „Nawet najlepiej wyremontowany chodnik nie będzie przestrzenią przyjazną do korzystania, jeśli zostanie bez nadzoru i regularnego czyszczenia”.

„Za czystość odpowiedzialni są właściciele nieruchomości”

W sprawie brudnych chodników przewodniczący partii Zieloni złożył interpelację do prezydenta miasta.

„Brudne, oblepione, z walającymi się śmieciami i plamami po różnych cieczach. Taki jest obraz tych ulic z perspektywy pieszego. Stan czystości naszego miasta od lat pozostawia wiele do życzenia. Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z przestrzenią, która lata świetności ma już za sobą, czy z wyremontowaną i niedawno oddaną do użytku” – krytykuje Przemysław Słowik.

Odpowiedzi udzieliła zastępczyni prezydenta Anna Szotkowska. Jak tłumaczy, za utrzymanie czystości na wspomnianych chodnikach odpowiadają właściciele nieruchomości. Wynika to z przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.

„Jednocześnie informuję, że kontrole (czystości – red.) przeprowadzone są na bieżąco przez pracowników merytorycznych, na obszarach objętych utrzymaniem czystości na terenach gminnych” – dodała.

Czy to oznacza, że nawet jeśli za porządek na chodnikach odpowiedzialni są właściciele nieruchomości, miasto nie może podjąć interwencji?