– Repolonizacja, repolonizacja i jeszcze raz repolonizacja – mówił podczas konferencji prasowej nt. Szczecińskiej Energetyki Cieplnej wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, poseł Janusz Kowalski. – Jestem przekonany, że mieszkańcy Szczecina, gdyby mieli się wypowiedzieć w referendum, czy chcą, by szczecińska spółka SEC należała do polskiego państwa, to w 90% powiedzieliby, że tak.


„Ciepło w Szczecinie musi być polskie, a nie niemieckie”

Konferencję rozpoczął radny Dariusz Matecki, który zapewnił, że repolonizacja SEC to działanie w interesie mieszkańców.

– Musimy usiąść do stołu i przedyskutować, jak Polska ma odkupić od Niemiec tę ważną instytucję. Trzy lata temu już krytykowałem decyzję inwestycji w spółkę New Cogen i śmiano się ze mnie, że co mi przeszkadza, że to kapitał niemiecki. W energetyce kapitał ma narodowość – mówił Dariusz Matecki, radny Solidarnej Polski.

– Ciepło w Szczecinie musi być polskie, a nie niemieckie. Kiedy w 2014 roku wstrzymywałem prywatyzację energetyki na Opolszczyźnie i przestrzegałem przed scenariuszem przejęcia aktywów przez Gazprom, to śmiano się i szydzono. Kurs na repolonizację to jedyna szansa na niskie ceny i bezpieczeństwo energetyczne – przekonywał Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi. – Najlepszym inwestorem byłoby PGE. Prezydent Krzystek musi przyznać się do błędu, obrać kurs na repolonizację i mówić z polskim państwem jednym głosem – mówił dalej parlamentarzysta.

Szczecin bez rekompensaty za ciepło?

Tymczasem wciąż nie wiadomo, czy Szczecińska Energetyka Cieplna osiągnie porozumienie z Ministerstwem Klimatu i Środowiska. Szczecin nie kwalifikuje się bowiem do uzyskania rekompensat za cenę ciepła, co oznaczałoby konieczność wystawienia mieszkańcom faktur korygujących za październik i listopad.

– Interpretacja ustawy dotyczącej rekompensat za ciepło, którą opublikowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska, bardzo nas zaskoczyła. Brzmienie ustawy, a ostateczne decyzje, to dwa sprzeczne komunikaty. W ustawie jest zapisane, że przelicznik wartości rekompensaty jest wyliczany zgodnie z algorytmem dla każdego źródła ciepła, a interpretacja sugeruje wyliczanie średniej dla całego systemu. Różnica ta powoduje, że mieszkańcy Szczecina nie będą objęci rekompensatami, bo w tym wypadku cena za GJ wytworzonego ciepła jest za niska – tłumaczy Danuta Misztal, rzecznik prasowy Szczecińskiej Energetyki Cieplnej.

Z naszych informacji wynika, że przedstawiciele SEC i Ministerstwa Klimatu i Środowiska mieli spotkać się w Warszawie, ale efekt tych rozmów nie jest jeszcze znany.