2 lutego w studiu Radia Szczecin wystąpi Trio Michała Wróblewskiego. Muzycy rozpoczną swój koncert o godzinie 20-ej, a wstęp na to wydarzenie jest bezpłatny !
W repertuarze tego występu z pewnością znajdą się utwory z albumu "I Remember", wydanego w ubiegłym roku przez Eelite Records, a jest to wydawnictwo, które zyskało bardzo wiele pozytywnych ocen i komentarzy.
Materiał, który na nim zamieszczono powstawał podczas dwóch sesji w Studio Tokarnia (należącym do Jana Smoczyńskiego). Podczas pierwszej (w 2010 roku) uwieczniono utwory, które trafiły na płytę, dostępną wraz z magazynem "Jazz Forum" (zawierającą siedem numerów) , a następnie (w czerwcu ubiegłego roku) zarejestrowano dodatkowo kolejne utwory z myślą o pełnoprawnym wydawnictwie. Powstał album, który został wydany przy dużym wsparciu gorzowskiego Jazz Clubu Pod Filarami, a zebrano na nim dziewięć kompozycji. Większość z nich to dzieła lidera, ale jest także utwór napisany przez Michała Jarosa ("Seven Days Only") oraz klasyk z dorobku Johna Coltrane`a czyli "Giant Steps" w nowym opracowaniu, pod tytułem "Little Giant".
Pisząc o całym albumie należy zaznaczyć, że Wróblewski jako pianista odnosi się w swej twórczości przede wszystkim do dokonań Keitha Jarreta. Najbardziej wyraziste tego dowody na słyszymy w "Polish Chant" z motywem zaczerpniętym z utworu "Survivors Suite" tego właśnie muzyka oraz w "Jarretiude" (tytuł mówi chyba wszystko). Są muzycy, którzy nie przywiązują zbyt dużej wagi do nazywania swych dzieł i czynią to tylko po to by odróżnić poszczególne kompozycje od pozostałych. Autor "I Remember" na pewno do nich nie należy, bo praktycznie każdy tytuł jest odzwierciedleniem "wnętrza" utworu. Oprócz wymienionych, dobrym przykładem stosowania tego patentu, jest "Fuga". Ta forma muzyczna, od momentu powstania w XVII wieku, była czymś w rodzaju testu warsztatu kompozytorskiego twórcy. W przypadku Wróblewskiego można śmiało stwierdzić, że został on pomyślnie zaliczony... Mam tu na myśli nie tylko tę konkretnie kompozycję, ale cały album, który znamionuje znaczącą erudycję muzyczną jego twórcy. Co najważniejsze jednak jest autorską wypowiedzią artysty który mimo młodego wieku, wykształcił już własny styl i zapewne jeszcze nie raz o nim usłyszymy...
Warto dodać, ze pianista ten raz w miesiącu n scenie Loft Artu prowadzi warsztaty dla młodych muzyków i często występuje w Royal Jazz Clubie. Podczas tego czwartkowego występu w studiu Radia, towarzyszyć mu będą muzycy, którzy uczestniczyli w nagrywalniu albumu „I Remember” czyli Wojciech Romanowski (perkusja) oraz Michał Jaros (bas).
Komentarze
0