W czwartek rano, kolo godziny 7:00, tramwaje linii 1 i 11 niespodziewanie znalazły się na placu Rodła na kursie kolizyjnym. Na szczęście oba pojazdy jechały wolno, motorniczowie wyhamowali na tyle, że doszło tylko do lekkiego zetknięcia. Nikt nie ucierpiał.

„Jedynka” ruszała z przystanku przed urzędem marszałkowskim. Miała jechać prosto, ale na rozjeździe zaczęła nieoczekiwanie skręcać w lewo, w kierunku Niebuszewa, gdzie na torowiskach wciąż jeszcze trwają prace remontowe. W stronę pl. Grunwaldzkiego akurat jechała „jedenastka” i doszło do otarcia się obu pojazdów. Ruch na skrzyżowaniu został zablokowany.

– Trwa wyjaśnianie przyczyn sytuacji. Wstępnie możemy powiedzieć jedynie, że zwrotnica w kierunku Niebuszewa powinna być zablokowana i nie powinno być możliwości jej przełożenia – mówi Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy spółki Tramwaje Szczecińskie. – Przypominamy, że plac Rodła jest w dalszym ciągu placem budowy i za jego funkcjonowanie odpowiada ZUE S.A. Wykonawca został poproszony o przeanalizowanie zdarzenia oraz wskazanie, dlaczego doszło do przełożenia zwrotnicy na kierunek Niebuszewo oraz podjęcie działań zapobiegawczych.

Tramwaje nie uległy poważniejszym uszkodzeniom. Pojazd linii 11 będzie wymagał wymiany kierunkowskazu, a „jedynka” ma otarcie na gumie zderzaka.