- Będziemy groźni dla każdego zespołu – powiedział trener Gerard Juszczak. Ze szkoleniowcem futsalowej Pogoni 04 Szczecin rozmawiał Łukasz Woźnica.

Do pańskiego zespołu dołączyło kilu nowych graczy. Co może Trener o nich powiedzieć?

- Zawodnicy, którzy dołączyli powinni być wzmocnieniem. Liczę na to ja jak i wszyscy. Teraz ciężko pracują i chcą wygrywać...

Zawodnicy z Ukrainy reprezentowali wcześniej barwy czołowych klubów Polskiej Ekstraklasy Futsalu. Trudno było ich namówić na grę w Pogoni 04?

- Na pewno do łatwych zadań to nie należało, jednak część klubów, nawet tych z czołówki niejednokrotnie nie wywiązywała się z umów z zagranicznymi zawodnikami. My mamy juz markę. Być może nie płacimy za dużo, ale jest wszystko i terminowo.

Czy dokonane transfery zmieniają cel, jaki stawiacie sobie przed najbliższym sezonem?

- Nie, cel się nie zmienia. Dość walki o utrzymanie do ostatnich kolejek ligi. Chcemy być bezpieczni już na długo przed końcem ligi.

Od tego roku zawodnicy nie mogą łączyć piłki halowej z trawiastą. Czy nie uważa Trener, że dla Naszego zespołu nie było korzystne? Kilku graczy Pogoni 04 zrezygnowało z futsalu na rzecz gry na pełnowymiarowych boiskach.

- Na pewno rozdział to duża korzyść dla futsalu, jednak docenimy to po jakimś czasie. Myślę że dla Pogoni była korzystna. Mam teraz na treningach wszystkich zawodników i wreszcie pracujemy normalnie. Wcześniej pojawiały się „konflikty” z trawą i było to mało profesjonalne.

Stratę którego zawodnika nazwałby Trener największym osłabieniem?

- Nie ma ludzi niezastąpionych i pewnie każdy z tych którzy ubyli, wniósł by coś dla drużyny, jednak wybrali oni inną drogę, a my nie chcemy wiecznie narzekać.

W nadchodzącym sezonie ma wystartować futsalowy Puchar Ekstraklasy. Co Trener sądzi o tym pomyśle?

-Pomysł jest znakomity, jednak z pewnych źródeł wiem, że te rozgrywki mogą nie dojść do skutku.

Jak w porównaniu z poprzednim sezonem zmieni się oblicze Pogoni 04?

- Będziemy groźni dla każdego zespołu i tanio skóry nie sprzedamy. Zagramy swoim stylem.

W kadrze zespołu znajdują się młodzi Łukasz Tubacki i Radosław Marcyniuk. Jakie są ich szansę na regularne występy?

- Młodzi gracze dostaną u nas szanse. Im wcześniej ją wykorzystają, tym będą lepsi.

W najbliższym czasie jedziecie na Słowację, gdzie weźmiecie udział w turnieju Victory Makro Cup. Jakie będą korzyści z udziału w tej imprezie?

- Korzyść to ogromne doświadczenie, jakim są potyczki z zagranicznymi zespołami. Obiecuję jednak, że się nie poddamy i postaramy się powalczyć nawet o podium.

W inauguracyjnym meczu Pogoń 04 we własnej hali zmierzy się z halowym Mistrzem Polski, Hurtapem Łęczyca. Stać nas na zwycięstwo?

- Na pewno będzie to bardzo ciężki mecz, bo naszym przeciwnikiem będzie w końcu Mistrz Polski. Jednak mogę obiecać, że damy z siebie wszystko w tym spotkaniu, aby sprawić niespodziankę.

Dziękuję za rozmowę.