Mnogość fascynacji
Przemek Sokół dał się poznać nieco szerszej publiczności przez swoją działalność w takich projektach jak jazzowy Frittata czy folkujący Lala i jego Komanda. Współpracował z orkiestrami symfonicznymi jak i z wieloma artystami reprezentującymi różne gatunki muzyczne - m,in. Renatą Przemyk, Maciejem Maleńczukiem, Januszem Radkiem czy z zespołem reggae Bakshish. Dzięki tak różnorodnym kontaktom muzycznym brzmienie jego trąbki, mające korzenie w jazzie, nabrało dużo szerszego wymiaru. Jego fascynacje muzyką etniczną Bałkanów stały się pomysłem na debiutancki album.
Bałkańsko-słowiańska mieszanka
Z pewnością stworzenie płyty w klimacie bałkańskim jest pewną odwagą. Nie jest to temat popularny w Polsce, choć szlak przetarli Goran Bregović i Yugoton, nagrywając z polskimi artystami.
"Slavic Soul" jest płytą niezwykle dopracowaną. Brzmi bardzo pełnie i miło dla ucha. Dźwięki trąbki Sokoła działa kojąco na słowiańską duszę, potrafi też poderwać ją do zabawy. Płyta jest mieszanką kawałków utrzymanych w kanonie bałkańskiej muzyki etnicznej oraz ocierających się o pop i muzykę biesiadną.
Fantastycznie brzmią kawałki instrumentalne, łącznie z otwierającym płytę "Ethno Brass Sound System", w którym trąbka rozbrzmiewa na tle buczących wręcz basów. Olbrzymia energia drzemie w "Slavic Soul", pięknym utworze łączącym stylistykę Gotan Project i Astora Piazzolli z muzyką weselną.
Kilka utworów to typowo bałkańskie melodie z szalonym tempem rodem z Fanfara Kalashnikov i Fanfare Ciocarlia. Fantastyczne dźwięki trąbki, tamburynów i damskich chórków to siła "Kamrata" i "Balkan Express", w którym doszukamy się nawet elementów funku i jazzu.
Prawdziwą ozdobą płyty są niezwykle spokojne utwory, w których w pełni możemy usłyszeć wirtuozerię Przemka w grze na trąbce. Takim utworem jest staropolska pieśń "Świętojański sen". Z kolei "Zmierzch Dawnych Bogów", z klimatycznym zawodzącym kobiecym wokalem, to kawałek na miarę płyty "Ederlezi" Bregovicia.
Autodestrukcji spust
Słabszą stroną płyty są melodyjne utwory, wręcz popowe, które ratuje jedynie uszlachetniające je bogate i świetnie brzmiące instrumentarium. Niektóre utwory zbliżają się niebezpiecznie do stylistyki biesiadno-popularnej w wykonaniu Golec uOrkiestra i tym podobnych zespołów. Utwory "Zamknij Oczy", "Tylko Ty" (piękna trąbka!), "Szukam Słów" lokują płytę między folkiem a muzyką rozrywkową. Na największy przebój płyty wybija się za to "Autodestrukcja" z ciekawym tekstem, wpadającą w ucho melodią i ostrym zakończeniem.
Tak pięknie, że za ładnie
Płyta Przemka Sokoła "Slavic Soul" to ciekawa pozycja prezentująca dźwięki nieczęsto spotykane w Polsce. Niesamowity warsztat muzyka oraz twórcze podejście do bałkańskiej muzyki to mocne strony płyty. Wszystkie utwory instrumentalne to najwyższa, światowa półka grania muzyki ento/folk. Stawianie zarzutu zbyt dużej melodyjności i lekkości może i brzmi absurdalnie, ale nie mogę się od tego powstrzymać. Gdzieniegdzie jest za słodko. Ogółem zdecydowanie na plus, powiew świeżości.
Więcej o dobrej muzyce:
Komentarze
0