„Zakończyliśmy najtrudniejszy etap prac, budynek jest zabezpieczony i zadaszony łącznie z patio. Zakończenie inwestycji w chwili obecnej nie jest zagrożone” – mówi Joanna Stępień, prezes zarządu spółki Stara Drukarnia. Nieoficjalnie mówi się, że prace zostaną wznowione wiosną przyszłego roku.
W niszczejącym przez dziesięciolecia gmachu u zbiegu ulic św. Ducha i Dworcowej w ostatnich miesiącach odnowiono elewację, wymieniono wszystkie okna, dobudowano dwa przeszklone piętra i rozpoczęto remont wnętrz.
„Można odnieść takie wrażenie, lecz to zamierzone działanie”
Tyle tylko, że od wielu tygodni na placu budowy nie dzieje się już nic, co wzbudza coraz większy niepokój wśród śledzących tę inwestycję szczecinian.
– Można odnieść takie wrażenie, lecz to zamierzone działanie. Latem zabezpieczaliśmy wykonane prace oraz posprzątaliśmy teren wokół obiektu – mówi Joanna Stępień. – To są efekty pracy „na żywym organizmie”. Obecna sytuacja w branży HoReCa [hotelarsko-gastronomicznej – red.] wymusza na nas aktualizację założeń i ich optymalizację. Franczyzodawca, którym jest sieć hotelowa, sugeruje między innymi zwiększenie liczby pokoi, co wymaga przeprojektowania poszczególnych pięter i zmianę funkcji niektórych pomieszczeń.
Stara Drukarnia ma być bowiem po przebudowie centrum konferencyjno-hotelowym z restauracjami na parterze i klubem jazzowym w piwnicy. Nazwa sieci, z którą inwestor podpisał umowę, pozostaje tajemnicą, ale mówi się, że może zostać tam uruchomiony pierwszy pięciogwiazdkowy hotel w Szczecinie.
„Dzisiaj określenie terminu zakończenia prac jest trudne”
Wcześniej jednak trzeba zakończyć prace budowlane. Inwestor nie chce mówić o tym, czy jest zabezpieczony budżet na ich ostatni etap. Wiadomo, że sprawdzane są możliwości dofinansowania z funduszy przeznaczonych na prace przy zabytkach, ale w przypadku rozpoczętych już projektów trudno o środki unijne.
– Dzisiaj określenie terminu zakończenia prac jest trudne. Zbyt dużo czynników zmiennych przed nami, choćby przygotowywana przez miasto sprzedaż sąsiadujących działek. Wprowadzenie w to miejsce kolejnego inwestora, może zaburzyć realizację naszego projektu oraz doprowadzić do wielu niebezpiecznych sytuacji – mówi Joanna Stępień i zaznacza. Rewitalizacja Starej Drukarni jest na bardzo zaawansowanym etapie. Większość prac rekonstrukcyjnych została już wykonana.
Elewacja odzyska wygląd sprzed 120 lat
Założenia związane z pracami rekonstrukcyjnymi od początku były bardzo ambitne. Gdy w 2021 roku inwestor – firma Emelem – ruszał z projektem przebudowy Starej Drukarni, zapowiedziano, że elewacja odzyska oryginalny wygląd sprzed 120 lat. To oznaczało konieczność odtworzenia kilkuset detali architektonicznych, na czele z figurą Merkurego, która po wielu latach ma wrócić na szczyt budynku.
Prace ruszyły z rozmachem, na bieżąco informowaliśmy o ich postępach. Wiosną 2023 roku po raz pierwszy odsłonięto fragment nowej elewacji. Zmieniła się też bryła budynku. Zburzono kondygnację dobudowaną po wojnie, a w jej miejscu powstały dwa nowe piętra z licznymi przeszkleniami. Sukcesywnie remontowano też wnętrza, gdzie modernizację przeszły między innymi stare kolumny i filary.
– Po drodze nie brakowało niespodzianek. Musieliśmy się między innymi uporać z pochyleniem budynku, odbudować całą klatkę schodową od ul. Dworcowej a to wszystko pod okiem konserwatorów zabytków – opowiada Joanna Stępień.
Inwestują w zrujnowane szczecińskie zabytki
Emelem to szczecińska firma znana wcześniej z przebudowy Kamienicy Dohrna przy ul. 3 Maja. Teraz równolegle buduje hotel dla sieci Hampton by Hilton przy ul. Struga. Prace przedłużają się, otwarcie jest obecnie zapowiadane na przyszły rok.
Szczecińska firma jest też właścicielem zrujnowanego przez poprzedników budynku dawnego hotelu Piast przy pl. Zwycięstwa.
Komentarze
17