Szczecin mimo usilnych starań, nie dostał się do kolejnego etapu w walce o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Dzisiejsza debata (6.12.10 r.) „ESK – start czy meta?” miała za zadanie odpowiedzieć na pytanie o przyczynę niepowodzenia w konkursie. Co zrobiono źle, czego brakowało a co było najważniejsze w całym przedsięwzięciu?

Dyskusja o pretendowaniu Szczecina do miana Europejskiej Stolicy Kultury odbyła się w Willi Lentza przy Alei Wojska Polskiego 84 o godzinie 17.00. Prowadzącym był Artur Celiński – „Res Publica Nowa”. Gośćmi natomiast Andrzej Skrendo (Prezes i Redaktor Naczelny Polskiego Radia Szczecin SA), Marek Sztark (Dyrektor instytucji Szczecin 2016). Zaproszony był także Jędrzej Wijas (Rada Miasta Szczecin, SLD), jednak nie zjawił się aby wyrazić swoją opinie na temat, bądź co bądź, porażki miasta.

Inicjatywa walki naszego miasta o ten jakże prestiżowy tytuł wywodzi się od samych obywateli, którzy mając dość stagnacji Szczecina podjęli decyzję o rozpoczęciu zmian. Diagnoza stanu kultury, którą wcześniej przeprowadzono, wypadła fatalnie. Dostrzeżono problem braku ingerencji Urzędu Miasta w organizowanie i koordynowanie akcji. Zastanawiające było samo powołanie instytucji Szczecin 2016. Czy działaniem na rzeczy promocji miasta nie powinien zająć Wydział Kultury Urzędu Miasta? W Łodzi właśnie zajęło się tym Biuro Promocji Urzędu Miasta Łodzi.

W Szczecinie zawiodła taktyka. Zabrakło pomocy z zewnątrz. Katowice czy Lublin powołały do współpracy ludzi z innych miast a nawet krajów, ekspertów, co daje świeże spojrzenie na miasto. Budżet również pozostawiał wiele do życzenia. Za 500 tys. nie da się stworzyć kultury miasta na nowo, tym bardziej w tak krótkim czasie. Ponadto nasza aplikacja nie zawierała dokładnej strategii rozwoju kultury, nie pokazywała ścisłych torów działania. Zbyt mocno skupiono się na badaniu stanu kultury a nie na jej leczeniu.

Zauważono jednak plusy udziału w konkursie – odżyły dotąd martwe budynki, obywatele wzięli los Szczecina w swoje ręce. Nadal generowane są nowe idee, aby pobudzić miasto. Potencjał kulturalny stolicy województwa zachodniopomorskiego jest naprawdę ogromny, ale potrzeba jeszcze większej pracy, aby go wykorzystać. Inwestycje i doświadczenia zgromadzone podczas starań o uzyskanie tytułu na pewno nie pójdą w niepamięć.

Organizacja opisanego spotkania była współfinansowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Owa debata jest częścią projektu DNA Miasta: Diagnoza prowadzonego przez „Res Publikę Nową” w ramach programu „DNA Miasta”. Miejmy nadzieję że kolejna dysputa na temat sytuacji kulturowej miasta, będzie omawiała zwycięstwa Szczecina, a nie klęski.