Cztery znane restauracje należące do sieci Exotic Restaurants wraz z końcem maja zakończyły działalność. Mowa o Buddha Thai & Fusion Restaurant, Shanghai Chinese Restaurant, Bollywood Street Food Szczecin oraz Tokyo Sushi'n'Grill. Lokale funkcjonowały na szczecińskim Starym Mieście. Jak poinformował w mediach społecznościowych współwłaściciel sieci, Mariusz Łuszczewski, to w związku z odejściem na emeryturę restauratorki Anity Agnihotri. Wiadomo jednak, że jeden flagowy lokal sieci ma nadal funkcjonować.

Było pięć restauracji, zostanie tylko jedna

Exotic Restaurants przez lata była jedną z największych sieci gastronomicznych w mieście. Od czasu pandemii dało się jednak zauważyć coraz mniejsze zainteresowanie lokalami. Negatywne piętno na marce odcisnęła również inflacja, która sprawiła, że dużo mniej osób pozwalało sobie na wizyty w luksusowych restauracjach. Jednak decyzja o zamknięciu aż czterech z pięciu lokali sieci jest dużym zaskoczeniem.

„Chciałbym poinformować, że z dniem 31.05.2024 kończymy cudowną historię restauracyjną w Szczecinie” – tą wiadomością opublikowaną w mediach społecznościowych Mariusz Łuszczewski i Anita Agnihotri, właściciele sieci Exotic Restaurants, która przez wiele lat była jedną z gastronomicznych wizytówek Szczecina, wprawili mieszkańców w osłupienie.

„Ale oczywiście, nie zostawimy Was bez pysznego jedzenia, więc zostawiamy Restaurację Bombay (Rynek Sienny 4). Do restauracji dodaliśmy najlepszych szefów kuchni z Buddha, Tokyo, Bollywood, Shanghai. Przewodnia jest kuchnia indyjska, czyli Bombay. Wszystkie smaki kuchni azjatyckiej będą w jednym miejscu” – dodają.

„Nie zawsze pełna restauracja zarabia duże pieniądze. Kuchnia orientalna jest droga i wymagająca”

Przedstawiciele lokalnej gastronomii o sytuacji Exotic Restaurants nie chcą wypowiadać się pod swoimi nazwiskami. Jak zaznaczają, mogłoby to zostać źle odebrane. Sama sieć cieszyła się w branży dużym szacunkiem i jak mówią nasi rozmówcy, nikt nie spodziewał się, że lokale zostaną zamknięte.

– Pani Anita i jej rodzina stworzyli w mieście prawdziwą gastronomiczną legendę, którą udało się rozbudować i wiele lat utrzymać. Trochę żałuję, że nie poszukano inwestora, który mógłby przejąć całą sieć i kontynuować to dziedzictwo. To jest duża strata na gastronomicznej mapie Szczecina, nawet jeżeli jedna restauracja pod brandem Bombay nadal będzie działać – słyszymy.

– Trochę nie wierzę w emeryturę, bo jakby zarządzający chcieli rzeczywiście zamknąć rozdział pod tytułem gastronomia, to by nie zostawiali sobie ostatniej restauracji. Na pewno chodzi o sprawy, o których nie wiemy, a które wpłynęły na tak dramatyczną decyzję jak zamknięcie kilku restauracji – zwraca uwagę inny restaurator ze Szczecina. – Rynek jest bardzo trudny, a kuchnia orientalna nie należy do najtańszych. Zarówno jeżeli chodzi o produkty, jak i utrzymanie kucharzy. Możemy mieć mylną świadomość, że jak restauracja jest pełna, to znaczy, że zarabia duże pieniądze. Przy tych kosztach i w takiej lokalizacji może się okazać, że nawet teoretycznie popularna restauracja nie będzie mieć zysku – dodaje nasz rozmówca.

Jak dowiedział się portal wSzczecinie.pl jest już wstępny plan, by w miejscu restauracji Tokyo Sushi'n'Grill nadal serwowane były dania kuchni japońskiej, w tym oczywiście sushi. Natomiast w lokalu po Buddha Thai & Fusion Restaurant mogą zostać otwarte lodziarnia i cukiernia.