307 najlepszych zawodniczek i zawodników z 40 państw w Europie, 10 widowiskowych konkurencji i 9-osobowa reprezentacja Polski ze szczecinianką Martą Pihan-Kuleszą. W dniach 10-14 kwietnia w Netto Arenie odbędą się Mistrzostwa Europy w Gimnastyce Sportowej.
- Mistrzostwa w Szczecinie to dla nas, ludzi gimnastyki sportowej, wielkie wydarzenie. Szansa na pokazanie się szerszej publiczności i promocję dyscypliny. Nie oszukujmy się. W Polsce, gimnastyka sportowa jest sportem niszowym. Mamy nadzieję, że chociaż przez te kilka dni będzie o nas głośniej – mówi Jacek Wodyk, trener kadry narodowej kobiet.
Kibice na pewno nie zawiodą, bo już dziś w sprzedaży internetowej nie pozostało zbyt wiele wejściówek (kosztują od 15 do 50 zł). Można je kupić na stronie bilety.fm. Biletowane są sesje finałowe zaplanowane na 12-14 kwietnia (piątek – niedziela). Na kwalifikacje (10 i 11 kwietnia) wstęp jest bezpłatny.
Kobiety rywalizować będą w czterech konkurencjach: skoku, poręczach asymetrycznych, równoważni, ćwiczeniach wolnych, zaś mężczyźni w sześciu: w ćwiczeniach wolnych, koniu z łękami, kółkach, skoku, poręczach, drążku. Zawodnicy klasyfikowani są indywidualnie w poszczególnych konkurencjach oraz w wieloboju gimnastycznym (sumując punkty uzyskane we wszystkich konkurencjach).
Jeszcze nie znamy nazwisk mężczyzn, którzy będą reprezentowali Polskę. Niemal przesądzony jest już natomiast skład kadry kobiet. Wystąpić mają Gabriela Janik (CWZS Zawisza KG Bydgoszcz), Wiktoria Łopuszańska (Iskra Zabrze) i Marta Pihan-Kulesza (MKS Kusy Szczecin). Szczecinianka wróciła w ubiegłym sezonie do rywalizacji po urodzeniu córeczki i szybko odzyskała wielką formą. W listopadzie zajęła trzecie miejsce w ćwiczeniach wolnych w zawodach Pucharu Świata w niemieckim Cottbus.
- Celem na mistrzostwa w Szczecinie są finały na przyrządach. Marta ma na to szanse w ćwiczeniach wolnych, a Gabrysia w skoku. Najmłodsza z trójki, Wiktoria, na wszystkich przyrządach prezentuje podobny poziom. Jest bardzo wszechstronną zawodniczką, predysponowaną do walki w wieloboju. Liczę, że także pokaże swoje duże możliwości – ocenia szanse swoich zawodniczek trener Wodyk.
Silnych rywalek na pewno nie zabraknie. Liczyć będą się przede wszystkim przedstawiciele najsilniejszych reprezentacji: Rosji, Ukrainy, Holandii, Wielkiej Brytanii, Rumunii, Węgier, Szwajcarii i Belgii.
Komentarze
0