Bez najmniejszego problemu można już darmowo ściągnąć z sieci płytę Born in Szczecin. Album, który jest dowodem na to, że muzycznie w Szczecinie dzieje się bardzo dużo i warto jest śledzić poczynania rodzimych artystów.
Z okazji umieszczenia w internecie materiału, który składa się na wydane przy pomocy naszego portalu wydawnictwa przybliżamy Wam sylwetki kapel, dla których udział w całym przedsięwzięciu nie był debiutem. Przed Wami zespoły, o których w Szczecinie wiele osób już słyszało i dzięki którym płyta nabiera prestiżu.
Pierwszy z nich to Dead On Time. Formacja powstała raptem w grudniu 2009 roku. Nie przeszkodziło to jednak muzykom dorobić się już naprawdę pokaźnego grona fanów, którzy regularnie zjawiają się na koncertach kwintetu. W tym kontekście nie dziwi Nagroda Publiczności na Festiwalu GRAMY 2010, którą artyści mogą się pochwalić po zdeklasowaniu konkurencji w głosowaniu SMS-owym. Muzycy intensywnie pracują nad rozwojem swojej kariery, co przynosi coraz lepsze efekty.
Dead On Time to screamo w klasycznym wydaniu. Pełne dynamiki, melodii i emocji granie, które od dłuższego czasu cieszy się rosnącą popularnością to właśnie to, co prezentują sobą szczecinianie.
Kolejni uczestnicy,The Digitals, to następne wcielenie zespołu Mechaniczny Kot, który pamięta chyba każdy, kto choć trochę interesuje się tym, co dzieje się w szczecińskiej muzyce. Nowa twarz kapeli nie sprowadza się jednak jedynie do zmiany nazwy. Ala i Tomek postawili na nowocześniejsze, bardziej elektroniczne brzmienie. Muzycy nie postanowili jednak rezygnować ze swoich korzeni i twórczość duetu dalej cechuje się rockowym kręgosłupem. Efekt uznać należy za udany, a zespół coraz mocniej dociera do świadomości entuzjastów gitarowego grania.
O.D.C, czyli One Dead Cop, to zespół, który funkcjonuje w Szczecinie już od dłuższego czasu. Kwartet nie stara się wymyślić prochu, działa według sprawdzonych, skutecznych punkowych wzorców. Efektem jest pełna energii twórczość, która dobrze sprawdza się zwłaszcza w konfrontacji ze znajdującą się pod sceną publicznością, na żywo. Dzięki konsekwencji w swoim działaniu O.D.C wypracowało sobie w naszym mieście bardzo mocną pozycję i na lokalnej scenie zalicza się do grona najbardziej rozpoznawalnych grup muzycznych.
Kolejną z kapel, które usłyszeć można na Born in Szczecin jest Godsend. Twór powstał na gruzach formacji Point, która przez kilka lat swojej działalności zdążyła przekonać do siebie wielu entuzjastów ciężkiego grania.Godsend postawił na jeszcze bardziej bezkompromisowe, deathcore’owe brzmienie, co sprawdziło się w 100%. Kapela ma na swoim koncercie kilka dosyć spektakularnych sukcesów, w tym występ na głównej scenie Przystanku Woodstock.
Zespół odpowiedzialny jest również za Burn Your Hate – jedną z najbardziej rozpoznawalnych cyklicznych imprez metalowych w mieście.
Bardzo cieszy nas obecność na wydawnictwie Cruentusa, prawdziwych muzycznych weteranów Szczecina. Ponad 10 lat na scenie robi wrażenie, tak samo jak muzyczny dorobek zespołu. Pięć wydawnictw, niezliczona ilość koncertów i oryginalny styl czynią z kapeli twór naprawdę niezwykły. Po długim czasie zmian w składzie, muzycznych poszukiwań oraz konsekwentnej, ciężkiej pracy Cruentus zdaje się odnajdywać idealną dla siebie stylistykę. Ostatni longplay kapeli, „Terminal Code”, w pełni zasłużenie obsypany został wyjątkowo ciepłymi recenzjami w najpoważniejszych czasopismach i portalach internetowych zajmujących się muzyką kraju.
Jednym z najciekawszych wydarzeń muzycznych 2010 roku było pojawienie się w Szczecinie zespołu The Throne. Kapela, której wyróżnikiem jest trójka gitarzystów, zapełniła lukę, która od bardzo dawna istniała na lokalnej scenie. The Throne to pierwszy w naszym mieście zespół grający post-metal z prawdziwego zdarzenia. Ściany dźwięków, progresywność kompozycji. Debiutancka EP-ka projektu narobiła sporo szumu w sieci i wiele wskazuje na to, że kolejne działania muzyków sprawią, że o szczecinianach w całym kraju będzie się mówiło jeszcze więcej.
Zachęcamy do pobierania albumu, którego fizyczne wydanie miało premierę na początku grudnia w Hormonie.
Komentarze
2