"W porcie w Trelleborgu była mgła i błąd ludzki zaważył, że teraz prom musi przejść inspekcję" – tak przerwę w kursowaniu promu Epsilon tłumaczy wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka. Polityk ze Szczecina był gościem wtorkowego programu „Studio wSzczecinie.pl".
31 stycznia, godz. 11:00
W środę rano o szczegółach tymczasowego wycofania promu Epsilon z eksploatacji poinformowała Grupa EuroAfrica.
„Informujemy, że prom mf Epsilon wczoraj 30.01.2024 o godz. 08:47 podczas manewrów cumowania w porcie Trelleborg w Szwecji uderzył w nabrzeże nr 7.
Do kolizji doszło w warunkach ograniczonej widoczności spowodowanej gęstą mgłą. Przyczyny zdarzenia są w dalszym ciągu analizowane, niewykluczone jednak, że do kontaktu promu z nabrzeżem przyczynił się błąd ludzki.
Na pokładzie m/f Epsilon znajdowało się 67 samochodów ciężarowych oraz 59 kierowców. Wszyscy pasażerowie bezpiecznie opuścili prom i ruszyli w dalszą trasę. Uszkodzenia jednostki nie są poważne jednakże wymagają zadokowania statku. Prom w momencie zdarzenia był w pełni sprawny technicznie i nawigacyjnie.
Termin powrotu m/f Epsilon do serwisu zależeć będzie od dostępności doku w stoczniach remontowych.”
30 stycznia, godz. 21:00
Arkadiusz Marchewka podkreślał, że jest w ciągłym kontakcie z przedstawicielami armatora.
– Niefortunna sytuacja. Na szczęście nic poważnego się nie stało – komentuje wiceminister Marchewka.
Oficjalna prezentacja promu Epsilon odbyła się 15 stycznia tego roku. 22 stycznia jednostka wyruszyła w pierwszą trasę ze Świnoujścia do Trelleborga.
Dziś na stronie internetowej przewoźnika pojawiła się informacja, że z przyczyn technicznych prom Epsilon został wyłączony z użytku do odwołania. Jednostka miała stracić sterowność i uderzyć w nabrzeże przy latarni morskiej w porcie w Trelleborgu.
Zbudowany w 2011 roku prom zakupiła firma Euro Africa należąca do grupy Hass Holding. Jego operatorem została spółka Unity Line należąca do państwowej Polskiej Żeglugi Morskiej.
Komentarze
18