Po raz dziewiąty studenci szczeciński uczelni będą mogli starać się o wynajęcie mieszkania w ramach programu „Dom dla studenta”. Szczecińskie TBS proponuje miejsca w pokojach jedno- lub dwuosobowych w mieszkaniach położonych w ścisłym Śródmieściu.

Przypomnijmy, że „Dom dla studenta” to wspólny program miasta oraz Szczecińskiego TBS, który realizowany jest od 2014 roku. Skierowany jest do żaków szczecińskich uczelni wyższych, którzy na stałe mieszkają poza Szczecinem i spełniają odpowiednie kryteria dochodowe.

– Oferta miasta to uzupełnienie dla stancji, akademików i mieszkań wynajmowanych od osób prywatnych – podkreśla Tomasz Klek, rzecznik prasowy miasta ds. mieszkalnictwa.

Wyposażone mieszkania w centrum Szczecina

Szczecińskie TBS oferuje studentom miejsca w pokojach jedno- lub dwuosobowych w mieszkaniach położonych w rejonie ulic Bohaterów Getta Warszawskiego, Bolesława Śmiałego, Jana Karola Chodkiewicza, Wojska Polskiego, ks. Piotra Ściegiennego, Jagiellońskiej, Monte Cassino i alei Piastów.

– Studenckie mieszkania są kompleksowo wyremontowane, wyposażone oraz dostosowane do potrzeb studentów. W pokojach znajdują się biurka, łóżka, szafy i komody – wylicza Tomasz Klek. – Kuchnia i łazienka są w pełni wyposażone.

Mieszkania znajdują się w pobliżu uczelni i przystanków komunikacji miejskiej. Umowy najmu zawierane są na okres studiów z możliwością ich wcześniejszego rozwiązania na koniec każdego roku akademickiego.

Taniej niż na rynku pierwotnym

Wysokość czynszu w studenckim „m” to około 380 złotych na osobę, ale bez mediów. – Czyli znacznie mniej niż na rynku pierwotnym – podkreśla rzecznik prasowy miasta ds. mieszkalnictwa.

Nabór wniosków rozpocznie się 17 sierpnia o godz. 8 o potrwa do 22 sierpnia do godz. 16. Dokumenty należy składać osobiście w biurze spółki przy ul. Błogosławionej Królowej Jadwigi 45/U2 lub za pomocą poczty elektronicznej na adres biuto@stbs.pl/.

– O zakwalifikowaniu do programu decyduje kolejność złożenia wniosków. Dokumenty złożone przed godziną 8 dnia 17 sierpnia nie będą rozpatrywane – zaznacza Tomasz Klek.