Trwają rozmowy z inwestorem w sprawie budowy morskiego ZOO na północnym cyplu wyspy. Na Łasztowni mogłyby powstać również parkingowce, wystawy muzealne w czterech zabytkowych budynkach kompleksu rzeźni, a nawet kolejka linowa łącząca oba brzegi Odry. O wizjach dotyczących przyszłości wyspy dyskutowano podczas posiedzenia Komisji ds. Rozwoju, Promocji i Gospodarki Morskiej Rady Miasta.

Tematem obrad było funkcjonowanie spółek Gryf Nieruchomości i Centrum Logistyczne Gryf (to spółki skarbu państwa), do których należy 70 procent terenów Łasztowni. Rozmawiano jak powinna wyglądać współpraca obu spółek z miastem w zakresie zagospodarowania wyspy. Współpraca, bo na razie o komunalizacji, czyli przejęciu tych terenów przez miasto, nie ma mowy.

Oceanarium większe niż we Wrocławiu

Przedstawiciele zarządu Gryfa przedstawili cztery główne pomysły. Najbardziej spektakularny to budowa oceanarium. Miałoby powstać na północnym cyplu Łasztowni, tam gdzie w czasie ostatniego finału The Tall Ships Races można było oglądać rzeźby z piasku. Większość tego terenu należy do Centrum Logistycznego Gryf (podlega Ministerstwu Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej). Właściciele gruntu, wspólnie z miastem, prowadzą rozmowy z zainteresowanym inwestorem. Jeśli zostanie osiągnięte porozumienie, budowa mogłyby rozpocząć się najwcześniej za dwa lata.

- To jest bardzo duży projekt. W jego ramach powstałoby morskie ZOO większe niż podobne obiekty we Wrocławiu czy Stralsundzie. Szczegółów rozmów z inwestorem na razie nie możemy jednak zdradzać – mówił Jerzy Dyrdał, prezes zarządu spółek Gryf-Nieruchomości i Centrum Logistyczne Gryf.

W gondoli wysoko nad wodą?

Inna śmiała wizja to budowa kolejki linowej nad Odrą, która znacznie skróciłaby drogę z okolic Wałów Chrobrego na północną część Łasztowni. Taka inwestycja nie byłaby jednak łatwa do przeprowadzenia.

- Pamiętajmy, że do Trasy Zamkowej mamy wody morskie. Pływają tam wielkie żaglowce i inne duże jednostki. Kolejka linowa musiałaby więc być wystarczająco wysoko, żeby nie ograniczać żeglugi – zwracał uwagę Jarosław Bondar, architekt miasta. – Kolejka nie rozwiąże problemów komunikacyjnych Łasztowni, ale byłaby olbrzymią atrakcją turystyczną.

Nowe wystawy muzealne

Dużo szybciej i za pomocą skromniejszych środków może zostać zrealizowany pomysł przeniesienia części szczecińskich wystaw muzealnych do zabytkowych budynków kompleksu rzeźni. Chodzi o cztery budynki, którymi zainteresowane są Muzeum Narodowe (podlega marszałkowi województwa) oraz Muzeum Techniki i Komunikacji (podlega prezydentowi miasta). Do największego obiektu mogłyby trafić np. łodzie przechowywane obecnie w prowizorycznych warunkach na tyłach Muzeum Morskiego na Wałach Chrobrego.

- Prowadzimy w tej sprawie rozmowy. Jesteśmy gotowi wynająć te cztery nieruchomości na bardzo preferencyjnych warunkach. To budynki stojąco naprzeciwko działki, na której powstanie Morskie Centrum Nauki. Stworzenie obok ekspozycji zabytkowych pojazdów czy łodzi byłoby świetnym uzupełnieniem muzealnej oferty na terenie Łasztowni – podkreślał Jerzy Dyrdał.

W planach Gryfa na zagospodarowanie Łasztowni jest również budowa parkingowców. Inwestorem w tym przypadku miałoby być miasto. Spółki skarbu państwa – Gryf Nieruchomości i Centrum Logistyczne Gryf - żadnej z proponowanych inwestycji nie przeprowadzą same. Ich główną rolą byłaby dzierżawa lub sprzedaż nieruchomości.

Co na to miasto?

Gmina Szczecin niedawno rozstrzygnęła konkurs urbanistyczno-architektoniczny na zagospodarowanie Łasztowni. W zwycięskiej pracy na północny cyplu przewidziano miejsce pod dużą inwestycję, taką jak oceanarium. W innych szczegółach ta wizja nieco rozmija się z pomysłami przedstawionymi podczas poniedziałkowej komisji.

- Zwycięska praca wskazuje nam długofalowy kierunek, w którym powinniśmy zmierzać, a nie wiążące rozwiązania. Wkrótce usiądziemy wspólnie ze zwycięską pracownią, żeby uzupełnić projekt i zdecydować, co z długofalowej wizji powinno zostać zrobione w pierwszej kolejności – tłumaczył Jarosław Bondar. – Ze strony miasta najbardziej zaawansowany jest projekt przebudowy układu dróg na Łasztowni wraz z budową Mostu Kłodnego. W pierwszym kwartale tego roku zostanie złożony wniosek o pozwolenie na budowę.

Miasto cały czas stara się o przejęcie terenów Łasztowni od Skarbu Państwa. Prowadzone są rozmowy. Wydaje się jednak, że złożony kilka miesięcy temu wniosek o komunalizację tego terenu nie ma na razie szans na realizację.

Jaka jest przyszłość Gryfa?

Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich "Gryf" powstało w 1956 roku. Zawdzięczmy mu m.in. paprykarz szczeciński. Po przemianie ustrojowej jego majątek podzielono, później następowały kolejne zmiany. Obecnie właścicielami terenów na Łasztowni są dwie spółki, które w 100 procentach należą do Skarbu Państwa.

Gryf Nieruchomości podlega Ministerstwu Budownictwa. Zajmuje się głównie wynajmem nieruchomości (budynki rzeźni, magazyny). Centrum Logistyczne Gryf zarządza przede wszystkim dużą chłodnią, która według planów spółki ma zostać rozbudowana (w miejscu starej chłodni miałaby powstać druga nowoczesna). Według wizji spółki, wschodnie wybrzeże Łasztowni powinno zachować funkcję portową i służyć głównie rozładunkowi żywności.