Pomorze Zachodnie chce udostępnić dwie nieruchomości w Szczecinie dla uchodźców z Ukrainy. To budynek szkoły przy ulicy Judyma oraz dawna przychodnia psychiatryczna przy ulicy Żołnierskiej. „Jako samorząd województwa nie jesteśmy potentatem nieruchomości, ale oddajemy do dyspozycji to, co możemy i mamy” – mówił marszałek Olgierd Geblewicz podczas sesji sejmiku wojewódzkiego.

Pierwsza część czwartkowej sesji radnych minęła pod znakiem możliwości wsparcia ogarniętej wojną Ukrainy i ich obywateli, którzy uciekają albo walczą z rosyjskim oprawcą.

– Województwo zachodniopomorskie zostało obdarowane wieloma problemami i za ich rozwiązania bardzo dziękuję. Nie pierwszy raz występuję w sprawie tej strasznej tragedii, która spotkała naród ukraiński. Widzę zmęczenie uchodźców, ich nieszczęście i niedowierzanie. Ale to dzięki Polakom czują się pewni. Serdecznie za to dziękuję. Sława Ukrajini – mówił Konsul Honorowy Ukrainy w Szczecinie Henryk Kołodziej.

Związek Ukraińców w Polsce we współpracy ze studentami

Głos zabrali również Jan Syrnyk i Dorota Kowalewska ze szczecińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce. Organizacja wspiera głównie tych, którzy zostali w Ukrainie i muszą walczyć z rosyjską agresją.

– Pomoc przewozimy na wschodnią Ukrainę. Transporty wychodzą od nas każdego dnia. Oni przeżywają największą gehennę w swoim życiu. Są odcięci od źródeł energii, a szpitale są bombardowane – mówił przewodniczący szczecińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce Jan Syrnyk. – Dziękuję za każde okazane wsparcie. Dziękuję za to, że możemy mówić wspólnym głosem.

Szczeciński oddział Związku Ukraińców w Polsce rozpoczął działalność w 2014 roku. Od tego czasu udało im się stworzyć bazę wolontariuszy, którzy wspierają ich działalność. Związek współpracuje także ze studentami Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, którzy prowadzą medyczne szkolenia. Korzystają z nich mężczyźni, którzy jadą walczyć na front.

– Bardzo ważną częścią naszej działalności jest pomoc psychologiczna i tłumaczenia. Współpracujemy z Uniwersytetem Szczecińskim, przy którym działa Klinika Prawa. Równolegle organizujemy edukację dzieci – dodała Dorota Kowalewska.

Nieruchomości i praca dla uchodźców

W pomoc uchodźcom z Ukrainy angażują się także samorządy. Na samym początku zarząd województwa zachodniopomorskiego przekazał jedną z karetek pogotowia.

– Już od pierwszych dni zbieramy i przekazujemy pomoc humanitarną. Decyzję o przekazaniu karetki podjęliśmy jeszcze przed wybuchem wojny. Wiemy, że poziom ratownictwa medycznego w Ukrainie jest daleki od standardów. Obecnie, wspólnie z Konsulem Honorowym Ukrainy, przygotowujemy transport sprzętu medycznego, który nie jest wykorzystywany w naszych placówkach – dodał Olgierd Geblewicz.

Marszałek zapowiedział także wsparcie zaprzyjaźnionych obwodów ukraińskich oraz przekazanie nieruchomości, w których uchodźcy mogliby znaleźć schronienie. Wśród nich mają się znaleźć dwa obiekty ze Szczecina - budynek szkolny przy ulicy Judyma oraz dawna przychodnia psychiatryczna przy ulicy Żołnierskiej.

– Nie jesteśmy potentatem nieruchomości, ale oddajemy do dyspozycji to, co możemy i mamy. Szkoła zapewniła, że będzie mogła prowadzić zajęcie bez tego budynku przy ulicy Judyma. Będziemy go mogli szybko przystosować, aby setka osób mogła znaleźć tam schronienie.

Budynek po byłej przychodni nie jest w najlepszej kondycji, ale jest suchy, ogrzewany i łatwo adaptowalny. Jesteśmy w kontakcie ze służbami wojewody.

Marszałek Olgierd Geblewicz podkreślił jednocześnie, że zapewnienie dachu nad głową i wyżywienia to pierwsze potrzeby, ale jest ich znacznie więcej, a wśród nich – zapewnienie zatrudnienia.

– Wiemy, że część z tych osób będzie chciała się osiedlić i pójść do pracy. Poprosiłem, aby wszystkie nasze jednostki sprawdziły, czy mają braki kadrowe. Będziemy mogli przyjąć około 200 etatów. Głównie w placówkach zdrowia i uzdrowiskach, gdzie są braki kadrowe – poinformował marszałek.