Jeszcze niespełna miesiąc został na rozliczenie się z Urzędem Skarbowym. Przy składaniu swojego zeznania podatkowego nie zapomnij o wypełnieniu rubryki, w której deklarujesz przekazanie 1%. Nawet jeśli to niewielka suma – pamiętaj, dla organizacji pożytku publicznego liczy się każdy grosz.
Dołóż się
O tym, że każdy wpływ z tzw. jednego proc. jest bardzo ważny wie Renata Chełmowska - prezes szczecińskiego oddziału TOZ. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami jest organizacją pozarządową, która istnieje od 1864 roku. W Szczecinie została założona w latach 50. Organizacja utrzymuje się z darowizn i właśnie 1 procenta przekazanego w zeznaniu podatkowym. A utrzymanie TOZ-u nie jest takie łatwe.
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego jak trudno funkcjonuje się w takiej organizacji. W świadomości większości obywateli TOZ jest identyfikowany ze schroniskiem dla zwierząt, są to jednak dwie odrębne organizacje, które ze sobą jedynie współpracują.
Czym jest TOZ?
Równie nikła jest wiedza na temat działalności TOZ-u, dla sporej części społeczeństwa, to po prostu organizacja, która opiekuje się bezdomnymi zwierzętami. Jednak funkcje towarzystwa są o wiele szersze. TOZ to również lecznica dla zwierząt, w której przyjmowane są także prywatne zwierzęta. Do jej zadań należy sterylizacja bezdomnych kotów i psów. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami bierze udział w interwencjach na rzecz zwierząt przetrzymywanych w złych warunkach oraz tych, nad którymi znęcają się właściciele. Towarzystwo również organizuje akcje edukacyjne oraz te, które mają na celu pozyskanie karm i funduszy na utrzymanie podopiecznych.
Potrzebujemy wszystkiego
Niestety mimo tak ważnych zadań jakie pełni Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami wciąż brakuje pieniędzy, które umożliwiają sprawne funkcjonowanie placówki. Nie jest także dochodowa działalność lecznicy towarzystwa, która sporą część zabiegów wykonuje darmowo. Jeden procent z podatku tak naprawdę pozwala przetrwać organizacji.
Pieniądze są potrzebne na wszystko. Bo TOZ to nie tylko karmy i lekarstwa dla zwierząt. Potrzebne są budy dla psów z interwencji i budki dla kotów. Nie ma pieniędzy na lekarstwa, środki przeciw pchłom, kleszczom i narzędzia dla lecznicy. Komputer, który przestaje sprawnie działać i drukarka – to sprzęty, które należy w najbliższym czasie wymienić. Brakuje nawet tak podstawowych rzeczy jak papier do drukarki. Zaś największą bolączką towarzystwa jest obecna siedziba. Zbyt mała, by móc wybudować kojce z prawdziwego zdarzenia. Budynek, który jest wynajmowany przez TOZ jest w opłakanym stanie.
Jak pomóc?
Pomóc Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami można na wiele sposobów. Można przekazać darowiznę lub przeznaczyć na nie swój jeden procent przy składaniu zeznania podatkowego. Można zgłosić się do pracy przy towarzystwie jako wolontariusz lub zaoferować tzw. dom tymczasowy, który polega na stworzeniu domowych warunków zwierzęciu, aż do momentu, gdy znajdzie się dla niego nowy właściciel. Dzięki domom tymczasowym można dokładnie poznać zachowania i upodobania zwierzaka, poza tym takie miejsce nie naraża go na zagrożenia towarzyszące opiece schroniskowej tj. choroby czy ataki agresji silniejszych towarzyszy. Do siedziby TOZ-u, która mieści się przy ul. Wojska Polskiego 198 A, można przywieźć karmę, która przecież jest również bardzo potrzebna. I warto również reagować – jeżeli widzimy, że w naszym otoczeniu dzieje się coś złego zwierzakom, zadzwońmy do TOZ-u.
Coraz lepsze wyniki
Dzięki działaniom TOZ-u w 2011 roku nowy dom znalazło ok. 300 zwierząt. W lecznicy bezpłatnie przyjęto ok. 3000 zwierząt i wykonano prawie 1600 sterylizacji. W porównaniu do poprzednich lat są to tendencje wzrostowe. Większość osób, które pracują w TOZ-ie to wolontariusze, którzy poświęcają swój wolny czas na pomoc zwierzakom. Nawet zarząd TOZ działa społecznie. Obecnie TOZ pracuje nad nowym projektem, który będzie nakłaniał szczecińskie firmy do współpracy w ramach odpowiedzialności społecznej.
Zrób coś z procentem
Czy Twój jeden procent trafi do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami to bez znaczenia. Decyzja należy do Ciebie. Pamiętaj jednak, że niewielkim wysiłkiem – w końcu to tylko uzupełnienie rubryki na formularzu PIT – możesz pomóc organizacjom, które bez tej pomocy nie mają prawa bytu.
Komentarze
3