Praca z ludźmi to zawsze było jej marzenie. Angelika Muchowska – dziś spełniająca się konferansjerka – zaczynała od doświadczeń w korporacji.
–W którymś momencie swojego życia poczułam taką wielką pasję, aby pracować w dużej firmie i zajmować się komunikacją oraz promocją. Po kilku latach spotkałam się z takim szklanym sufitem. Chciałam się rozwijać, chciałam robić więcej, natomiast w firmie, w której pracowałam, wyczerpały się możliwości – przyznaje Angelika Muchowska.
Wtedy też padł pomysł, by stworzyć coś swojego. Zakładając własny biznes na Pomorzu Zachodnim, udało się nawiązać kontakty z agencjami eventowymi w całej Polsce, co dało możliwość poprowadzenia wielu ciekawych wydarzeń, inauguracji nowych firm i inwestycji.
Podczas trudnego czasu pandemii, kiedy imprezy były w zawieszeniu, odkryła kolejny sposób na siebie.
–Z racji tego, że od zawsze uczyłam angielskiego,postanowiłam po prostu dodać ogłoszenie, że zapraszam uczniów na lekcje angielskiego. Najpierw była jedna lektorka, później druga i tak naprawdę tę pandemię udało nam się przetrwać – wspomina.
Choć zarządzanie własną działalności to ogromne wyzwanie, ma niezaprzeczalne plusy.
–Uwierzyłam w siebie i to jest taka najmocniejsza i pozytywna strona prowadzenia firmy – podkreśla Muchowska. – Warto we wszystkich naszych działaniach słuchać przede wszystkim siebie, wsłuchać się w swój wewnętrzny głos i w to, co ten głos nam podpowiada, ponieważ wtedy na pewno osiągniemy sukces – podpowiada.
Komentarze