Paweł Finkelman, były już właściciel NCDC, poinformował w mediach społecznościowych, że chce sprzedać jeden z budynków do niedawna zajmowany przez tę firmę. Mowa o spektakularnie odnowionym obiekcie przy ul. Głowackiego w Szczecinie.

„To jest perełka”

Siedziba firmy NCDC mieściła się w wyremontowanym budynku dawnej wojskowej pralni. To ponad 100-letni obiekt, który został wybudowany na terenie fortu Prusy, a po wojnie przejęty przez wojsko polskie. Paweł Finkelman, który wielokrotnie podkreślał inspiracje skandynawskim stylem zarządzania, stworzył przestrzeń, która nie tylko zachwyca architekturą, a jednocześnie jest estetyczna i funkcjonalna. Dodajmy, że odkryte podczas prac budowlanych fragmenty muru dawnego fortu Prusy zostały oczyszczone i wyeksponowane. Przeszklona podłoga umożliwia podziwianie piwnic.

O tym, że NCDC zmieniło właściciela informowaliśmy w grudniu ubiegłego roku. Teraz wiadomo, że firma zajmująca się tworzeniem oprogramowania będzie potrzebowała mniej przestrzeni, stąd decyzja o sprzedaży lub wynajmie obiektu.

– Firmę sprzedałem w grudniu, nowi właściciele zdecydowali korzystać z budynku przy ul. Głowackiego 8, a Głowackiego 4 jest na sprzedaż. Ten budynek nie był częścią NCDC, firma wynajmowała obiekt ode mnie. Już kilka osób dzwoniło do mnie w tej sprawie. Jedna firma IT, jedna firma zajmująca się gastronomią. Obiekt jest odnowiony, przystosowany do działalności biurowej i administracyjnej. Jesteśmy otwarci na sprzedaż, jak i wynajem. To jest perełka, to nie są beton, żelazo i szkło – mówi w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl Paweł Finkelman.

Sam remont budynku trwał dwa lata. Prace były konsultowane ze specjalistami odpowiedzialnymi za renowację zabytków.

Firma NCDC swego czasu słynęła z nowoczesnych rozwiązań na rynku pracy. Zainaugurowała popularne wydarzenie networkingowo-sportowe NCDC Business Race. Paweł Finkelman był także przedsiębiorcą, który jako jeden z pierwszych w Szczecinie wprowadził czterodniowy tydzień pracy.

„Skarb w szkatułce Szczecina”

Architekci nie mają wątpliwości, że wyremontowany budynek przy ul. Głowackiego 4 zasługuje na odpowiednie zagospodarowanie.

– Poprzednia siedziba NCDC to skarb w szkatułce Szczecina. Zabytek solidnie, po skandynawsku, z pomysłem i sercem odnowiony. I jako taki skarb powinien mieć zasobnego gospodarza, umiejącego się nim zająć. Czy mamy w Szczecinie takich gospodarzy? Czy potrzeba nam butikowego hotelu? Przyjaznego miejsca do pracy dla sektora kreatywnego? Małej ekskluzywnej kliniki? Kiedy taki obiekt zmienia właściciela, to jakby mówił nam: sprawdzam! – komentuje dla portalu wSzczecinie.pl architekt i twórczyni formatu „Archiwolta” Aleksandra Kopińska-Szykuć. –Jako architekt chętnie widziałabym tam multibrand z artykułami wnętrzarskimi i możliwą do wynajęcia przestrzeń do pracy, na spotkania. Z dobrą gastronomią. Pomimo rozwiniętego handlu internetowego zawsze miło jest przed zakupem usiąść na sofie czy zobaczyć światło, jakie daje lampa – dodaje.