Od trzech lat Szczecin jest miejscem wyjątkowych spotkań. Centralnym punktem tych wydarzeń są rozmowy z tłumaczami – postaciami często niedocenianymi, a jednak niezbędnymi w procesie poznawania światowej literatury. Zwłaszcza w kraju, w którym rynek książki bazuje przede wszystkim na przekładach z języków obcych.
Mowa o realizowanym przez Stowarzyszenie „Literatura Działa” cyklu „Zagubieni w przekładzie”. To w ramach tego projektu uczestnicy mają okazję poznać kulisy pracy nad tłumaczeniami, a także zanurzyć się w fascynujących historiach poszczególnych języków i kultur.
Podziękowania dla Macieja Świerkockiego
Podziękowania za inspirację należą się przede wszystkim Maciejowi Świerkockiemu – opowiada Gabriel Augustyn, pomysłodawca i prowadzący. – Kilkanaście lat temu po raz pierwszy miałem okazję porozmawiać z tym wybitnym polskim tłumaczem o książkach Cormaca McCarthy’ego. Uderzyło mnie wtedy, jak wiele Maciek ma do powiedzenia nie tylko w kwestiach językowych, ale też o samych powieściach, autorze i kontekście powstania poszczególnych książek.
Augustyn wspomina, że od tego wywiadu została w nim fascynacja pracą translatorską. Dzięki niej śledził ważne i dyskutowane przekłady oraz patrzył, jak rodzi się Stowarzyszenie Tłumaczy Literatury.
Powstanie i działania STL zmieniają postrzeganie przekładu literackiego – mówi. – Dzięki ich zabiegom tłumacze coraz częściej pojawiają się na okładkach książek. Otwarcie dyskutuje się o jakości tłumaczeń czy stawkach w branży – dodaje.
Nie zmienia to jednak faktu, że rozmowy o przekładzie to nadal dosyć hermetyczne zainteresowanie. Dla wielu czytelników nazwisko tłumacza nie jest szczególnie istotne, a powinno być, ponieważ są niejednokrotnie gwarancją dobrej literatury.
Właśnie chęć zwrócenia na to uwagi była fundamentem powstania cyklu – wspomina Augustyn. – Później już poszło z górki. Ideą udało się zainteresować lokalne księgarnie kameralne – Kamienicę w lesie i Między Wierszami – oraz Piwnicę Kany i Miejską Bibliotekę Publiczną. Sam wniosek o dofinansowanie aż trzykrotnie wysoko oceniło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu „Partnerstwo dla książki”.
Nagradzani tłumacze w Szczecinie
Od początku cyklu w wydarzeniach wzięli udział znakomici tłumacze, m.in. Małgorzata Łukasiewicz, Jerzy Koch, Maciej Świerkocki, Eliza Pieciul-Karmińska, Irena Makarewicz, Kaja Gucio, Krzysztof Majer, Agata Lubowicka i Jerzy Jarniewicz.
O każdym z gości mógłbym opowiadać godzinami – śmieję się Gabriel Augustyn. – Każde ze spotkań było wyjątkowe i poszerzało znajomość książek oraz języka, o którym rozmawialiśmy. Dla mnie te opowieści o poszukiwaniu odpowiedniego słowa, brzmienia frazy czy różnic między np. polskim a niemieckim są niebywale wciągające. I po publiczności widzę, że na nią też tak to działa.
Dotychczasowe wydarzenia sprawiły, że do Szczecina zawitali najważniejsi współcześni tłumacze. Część z nich to laureaci prestiżowych nagród – NIKE oraz Literackiej Gdyni. W ten sposób szczecińska publiczność dowiedziała się o tym, jak wyglądają wyzwania translatorskie, ile czasu pracuje się nad przekładem czy jak wygląda odświeżanie tłumaczeń.
Finał trzeciej edycji
12 grudnia skończy się tegoroczna edycja „Zagubionych w przekładzie”. To doskonały moment na to, aby poznać ten cykl bliżej.
Na finał zaprosiliśmy Filipa Łobodzińskiego – zdradza Augustyn. – To znana postać telewizyjna, ale nie każdy wie, że jego główną specjalizacją są przekłady z hiszpańskiego, angielskiego i francuskiego. Na pewno podzieli się doświadczeniami z tłumaczenia książek Arturo Pérez-Revertego, czyli jednego z najpopularniejszych pisarzy hiszpańskich. Możliwe, że porozmawiamy również o tym, jak przekłada się piosenki Noblisty, Boba Dylana.
Wydarzenie zacznie się o godzinie 18:00 w Filii nr 7 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Szczecinie na Placu Matki Teresy 8.
Kierunek przyszłość
Na pytanie o przyszłość, Gabriel Augustyn odpowiada:
Wszystko zależy od tego, jak Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oceni nasz czwarty wniosek. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, chciałbym w 2025 roku zabrać szczecinian w literacką podróż po Azji i Afryce, a tego jeszcze u nas nie było! Jest też szansa, że ponownie spotkamy się z kilkoma tłumaczami, którzy już wcześniej nas odwiedzili. Na pewno cieszyłbym się z drugiej wizyty Jerzego Kocha przy okazji premiery nowego przekładu „Buddenbroków” Thomasa Manna.
Nagrania wcześniejszych rozmów można obejrzeć na Kanale Książkowym w serwisie YouTube.
Komentarze
0