Wakacje w Czarnogórze, duża sieć sklepów spożywczych. Poszukujemy plastikowych talerzyków. Na regale jest tylko jeden rodzaj, taki bardziej eventowy. W oczy rzuca się znajomy logotyp – Party Deco. Na produkcie jest dokładny opis w kilku językach, w tym w języku polskim. Czy to zaskakujące? Nie do końca. Szczeciński producent artykułów rozrywkowych i eventowych od lat jest jednym z europejskich liderów w swojej branży. Wszystko jednak zaczęło się bardzo niepozornie. Historia Party Deco to temat siódmego już odcinka projektu Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości i portalu wSzczecinie.pl.
Światowa ekspansja firmy, której działalność zaczęła się bardzo niepozornie
Historia firmy Party Deco zaczęła się w 1995 roku. Mikołaj Gabryel sprzedawał balony na Jasnych Błoniach w Szczecinie. Ta prosta, sezonowa, jak się wydawało, praca okazała się sposobem na zarabianie przyzwoitych pieniędzy. Przedsiębiorca szybko zrozumiał, że rynek sektora rozrywkowego i eventowego jest w Polsce zupełnie niezagospodarowany.
– Jesteśmy dzisiaj jednym z największych dostawców tego typu produktów w Europie. Czas naszego największego rozwoju przypadł na lata 2021–2023, a początek ekspansji międzynarodowej na rok 2010. Jesteśmy w całej Europie, ale też w Stanach Zjednoczonych czy Australii – mówi Mikołaj Gabryel, współzałożyciel Party Deco.
Mikołaj Gabryel przyznaje, że wszystko zaczęło się na studiach, gdy sprzedawał balony na Jasnych Błoniach.
– Okazało się, że nie ma w Szczecinie balonów pompowanych helem. Ekipa przyjaciół pracowała nad tym projektem, ja jeszcze udzielałem się muzycznie w Słowianinie. W pewnym momencie to pół ekipy domu kultury pracowało przy balonach. Udało nam się zdefiniować niszę i dążyliśmy w kierunku rozwijania tej firmy – dodaje nasz rozmówca.
Jak wygląda budowanie takiego imperium w praktyce? Mikołaj Gabryel mówi, że przełomowym momentem było dołączenie do firmy Agnieszki Gabryel.
– Idea stworzenia firmy, która będzie zajmowała się tego typu dekoracjami i artykułami, powstała tak naprawdę z potrzeby serca. Zajmowaliśmy się najpierw małym sklepem, potem dekoracjami w różnych miejscach. Zależało mi, żeby poprawić jakoś
takich produktów, ale także ich design. Innowacyjne podejście i chęć dawania klientom magicznych produktów, które będą z nimi na całe życie – to wszystko bardzo nas ekscytowało i doprowadziło do tego miejsca, w którym jesteśmy – mówi Agnieszka Gabryel.
Jeden z najbogatszych Polaków zainwestował w szczecińską firmę. „Chcemy pozyskiwać najlepszych menadżerów”
Wiosną 2023 roku firma Party Deco podpisała umowę inwestycyjną z Funduszem RiO Rafała Brzoski i Omeny Mensah. Na mocy umowy fundusz RiO stał się większościowym udziałowcem spółki PartyDeco. Jak nawiązuje się takie relacje i co się w firmie zmieniło? O tym również rozmawialiśmy w programie „Historie sukcesu”.
– Zwrócili uwagę na naszą firmę. Rozmawialiśmy, negocjowaliśmy i doszliśmy do porozumienia. Ta transakcja doszła do skutku, bo zależało nam na tym, by nadal się rozwijać. Chcemy pozyskiwać menadżerów, którzy mają już doświadczenie w dużych firmach i wiedzą, jak skalować ten biznes – mówi Mikołaj Gabryel.
– To jest taka klamra naszej działalności. Z jednej strony podsumowanie, z drugiej początek czegoś nowego – dodaje nasz rozmówca.
Prezesem firmy został znany menadżer Piotr Domański, który w programie „Historie sukcesu” mówił o perspektywach rozwoju szczecińskiej firmy.
– Party Deco ma świetny brand w sektorze artykułów dekoracyjnych. To firma znana w całej Europie, a chcemy być znani na całym świecie. Moim zadaniem jest to, by firma była innowacyjnym liderem. Rafał Brzoska nas wspiera i wie dużo na temat tej firmy. Chcemy inwestować w nowe rozwiązania technologiczne – mówi Domański.
W lipcu Party Deco otworzyło w Szczecinie zupełnie nowy showroom. Mieści się on na placu Rodła w budynku Pazimu.
Komentarze
2