Za ile?
cena biletu to cegiełka na rzecz chorej mieszkanki Szczecina
Termin koncertu został ustalony w trybie pilnym, bo już w najbliższą niedzielę, 25 lutego, ale sprawa jest bardzo poważna. Mieszkanka naszego miasta, 38-letnia Sylwia, walczy ze złośliwym nowotworem. Lekarze jako jedyną szansę na życie wskazali drogą terapię, której koszt przekracza 20 tysięcy złotych miesięcznie. Obecnie trwa zbiórka pieniędzy. Już w niedzielę o 16.00 w Starej Rzeźni odbędzie się koncert, podczas którego usłyszymy zespół Jackpot, a także Teatr Gwitajcie. Cena biletu to cegiełka na rzecz chorej mieszkanki Szczecina. Organizatorem jest Stowarzyszenie Progressum oraz CKE Stara Rzeźnia.
Jakub Gwit wystąpi o godz. 17.00 w repertuarze musicalowym.
Duet Jackpot o godz 18.00. W międzyczasie będą zajęcia dla dzieci i zrobimy licytację na rzecz pomocy dla Sylwii.
To walka ciężka i bardzo niesprawiedliwa, ale najważniejsze to: nie poddawać się i walczyć do samego końca. 38-letnia Sylwia, mieszkanka Szczecina od ponad dwóch lat walczy z nowotworem, który rozprzestrzenił się już po całym ciele. Ostatnie przerzuty do mózgu mogłyby odebrać ostatnią nadzieję, ale rodzina i przyjaciele kobiety walczą o jej życie. Pomóc kobiecie może ultradrogi lek, miesięczna kuracja to ponad 20 tysięcy złotych. Udało się zebrać pieniądze na pierwsze dwie dawki, ale to za mało, by mówić o medycznym bezpieczeństwie Sylwii. Stowarzyszenie Progressum oraz Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia zapraszają na koncert charytatywny „Z nadzieją w przyszłość” – gwiazdą muzyczną będzie zespół Jackpot.
Lekarze mówią, że podanie leku, na który Sylwia zbiera pieniądze to tzw. „leczenie ostatniej szansy”. Trudno mówić o szansach na zdrowie, walka toczy się o to, by Sylwia była jak najdłużej z nami i ze swoimi dziećmi. 38-letnia mieszkanka Szczecina ma córkę, która w tym roku napisze maturę oraz syna, który cierpi na zespół Aspargera. Kobieta, gdy tylko mówi o swoich dzieciach od razu się wzrusza, mówi, że chciałaby patrzeć jak dorastają i osiągają życiowe sukcesy. Los jest okrutny, ale dzięki leczeniu Sylwia może walczyć z ciężkim nowotworem.
Tak Sylwia pisze o sobie:
Witam serdecznie, nazywam się Sylwia i mam 38 lat. Jestem mamą dwójki cudownych dzieci. Ja od dwóch lat zmagam się z rakiem. Zaczęło się od pękniętego wyrostka, w którym stwierdzono rakowiaka. Po pół roku zachorowałam na raka piersi, a dziś walczę z przerzutami do płuc, kości, węzłów chłonnych oraz wątroby. Leczona jestem paliatywnie, ma to przedłużyć mi życie i poprawić jego komfort. Nie mam szans na wyleczenie. Muszę przyjmować bardzo dużo leków, a część z nich niestety nie jest refundowana. Chciałabym Państwa prosić o pomoc, abym nie musiała rezygnować z leczenia. Chciałabym móc żyć, aby patrzeć jak moje dzieci dorastają. Bez Państwa pomocy będzie to niemożliwe. Ze względu na ból jaki odczuwam w związku z chorobą nie mogę podjąć pracy. Jeśli los mój i mojej rodziny nie jest Państwu obojętny, jeśli chcielibyście nam pomóc byłabym bardzo wdzięczna.
Sytuacja Sylwii pogorszyła się na początku roku, gdy okazało się, że nowotwór zaatakował także mózg. Lekarze bezradnie rozłożyli ręce, ale rodzina i przyjaciele Sylwii postanowili walczyć. Wtedy też na facebookowym profilu Sylwii pojawił się wpis, który poruszył tysiące internautów:
- Moje dzieci obserwują wszystko i wierzą, że będę z nimi jeszcze długo, choć prawda jest okrutna. Ale dajecie nam tę szansę na wspólnie spędzony czas. Każda godzina, dzień, miesiąc są dla nas bezcenną chwilą. Synek bardzo przeżył informacje o moim stanie zdrowia. Bardzo się boi, że zostanie sam. Powiedział bardzo przykre słowa, że jak go zostawię, on sobie coś zrobi, żeby być znowu ze mną, bo nie da sobie beze mnie rady. Przeraża go ta świadomość. Ale dzięki Wam widzi nadzieję, widzi sens i jest lepiej. Kochani nie przestawajcie wspierać, błagam was. Dziękuję z całego serca – czytamy.
W najbliższą niedzielę, 25 lutego, o godzinie 16.00 w Starej Rzeźni odbędzie się koncert charytatywny organizowany przez Starą Rzeźnię oraz wspaniałe Stowarzyszenie Progressum Moniki Dyker – Woźniak:
- W naszym programie znajdą się licytacje poświęcone zbiórce pieniędzy dla Sylwii. Prócz tego razem z Państwem utworzymy wspólne serduszka dla Sylwii, w których każdy odnaleźć się będzie mógł w roli poety i przekazać kilka słów otuchy naszej bohaterce. Liczymy na Państwa liczne przybycie, by razem z Państwem dać możliwość spojrzenia Sylwii na świat z innej perspektywy. Obecny stan Sylwii jest bardzo poważny. Nie mamy zbyt wiele czasu, żeby wdrożyć leczenie ostatniej szansy. Mogę jedynie prosić Państwa o pomoc i wsparcie – apeluje Monika Dyker – Woźniak. Więcej szczegółów i informacji możecie Państwo uzyskać na stronie na Facebooku "Zostań Aniołem Sylwii". Widzimy się w niedzielę w Starej Rzeźni o godzinie 16.00!
To walka ciężka i bardzo niesprawiedliwa, ale najważniejsze to: nie poddawać się i walczyć do samego końca. 38-letnia Sylwia, mieszkanka Szczecina od ponad dwóch lat walczy z nowotworem, który rozprzestrzenił się już po całym ciele. Ostatnie przerzuty do mózgu mogłyby odebrać ostatnią nadzieję, ale rodzina i przyjaciele kobiety walczą o jej życie. Pomóc kobiecie może ultradrogi lek, miesięczna kuracja to ponad 20 tysięcy złotych. Udało się zebrać pieniądze na pierwsze dwie dawki, ale to za mało, by mówić o medycznym bezpieczeństwie Sylwii. Stowarzyszenie Progressum oraz Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia zapraszają na koncert charytatywny „Z nadzieją w przyszłość” – gwiazdą muzyczną będzie zespół Jackpot.
Lekarze mówią, że podanie leku, na który Sylwia zbiera pieniądze to tzw. „leczenie ostatniej szansy”. Trudno mówić o szansach na zdrowie, walka toczy się o to, by Sylwia była jak najdłużej z nami i ze swoimi dziećmi. 38-letnia mieszkanka Szczecina ma córkę, która w tym roku napisze maturę oraz syna, który cierpi na zespół Aspargera. Kobieta, gdy tylko mówi o swoich dzieciach od razu się wzrusza, mówi, że chciałaby patrzeć jak dorastają i osiągają życiowe sukcesy. Los jest okrutny, ale dzięki leczeniu Sylwia może walczyć z ciężkim nowotworem.
Tak Sylwia pisze o sobie:
Witam serdecznie, nazywam się Sylwia i mam 38 lat. Jestem mamą dwójki cudownych dzieci. Ja od dwóch lat zmagam się z rakiem. Zaczęło się od pękniętego wyrostka, w którym stwierdzono rakowiaka. Po pół roku zachorowałam na raka piersi, a dziś walczę z przerzutami do płuc, kości, węzłów chłonnych oraz wątroby. Leczona jestem paliatywnie, ma to przedłużyć mi życie i poprawić jego komfort. Nie mam szans na wyleczenie. Muszę przyjmować bardzo dużo leków, a część z nich niestety nie jest refundowana. Chciałabym Państwa prosić o pomoc, abym nie musiała rezygnować z leczenia. Chciałabym móc żyć, aby patrzeć jak moje dzieci dorastają. Bez Państwa pomocy będzie to niemożliwe. Ze względu na ból jaki odczuwam w związku z chorobą nie mogę podjąć pracy. Jeśli los mój i mojej rodziny nie jest Państwu obojętny, jeśli chcielibyście nam pomóc byłabym bardzo wdzięczna.
Sytuacja Sylwii pogorszyła się na początku roku, gdy okazało się, że nowotwór zaatakował także mózg. Lekarze bezradnie rozłożyli ręce, ale rodzina i przyjaciele Sylwii postanowili walczyć. Wtedy też na facebookowym profilu Sylwii pojawił się wpis, który poruszył tysiące internautów:
- Moje dzieci obserwują wszystko i wierzą, że będę z nimi jeszcze długo, choć prawda jest okrutna. Ale dajecie nam tę szansę na wspólnie spędzony czas. Każda godzina, dzień, miesiąc są dla nas bezcenną chwilą. Synek bardzo przeżył informacje o moim stanie zdrowia. Bardzo się boi, że zostanie sam. Powiedział bardzo przykre słowa, że jak go zostawię, on sobie coś zrobi, żeby być znowu ze mną, bo nie da sobie beze mnie rady. Przeraża go ta świadomość. Ale dzięki Wam widzi nadzieję, widzi sens i jest lepiej. Kochani nie przestawajcie wspierać, błagam was. Dziękuję z całego serca – czytamy.
W najbliższą niedzielę, 25 lutego, o godzinie 16.00 w Starej Rzeźni odbędzie się koncert charytatywny organizowany przez Starą Rzeźnię oraz wspaniałe Stowarzyszenie Progressum Moniki Dyker – Woźniak:
- W naszym programie znajdą się licytacje poświęcone zbiórce pieniędzy dla Sylwii. Prócz tego razem z Państwem utworzymy wspólne serduszka dla Sylwii, w których każdy odnaleźć się będzie mógł w roli poety i przekazać kilka słów otuchy naszej bohaterce. Liczymy na Państwa liczne przybycie, by razem z Państwem dać możliwość spojrzenia Sylwii na świat z innej perspektywy. Obecny stan Sylwii jest bardzo poważny. Nie mamy zbyt wiele czasu, żeby wdrożyć leczenie ostatniej szansy. Mogę jedynie prosić Państwa o pomoc i wsparcie – apeluje Monika Dyker – Woźniak. Więcej szczegółów i informacji możecie Państwo uzyskać na stronie na Facebooku "Zostań Aniołem Sylwii". Widzimy się w niedzielę w Starej Rzeźni o godzinie 16.00!
Komentarze
0