Możemy usiąść na ławeczce w parku i wypić piwo, albo dwa – na razie wirtualnie. Organizatorzy akcji „Piwo pod chmurką” wypuszczają nową grę i wciąż prężenie dążą do zmiany przepisów.

Dwa lata temu z okazji wyborów prezydenckich Łukasz Sielski napisał prostą gierkę pt. Przeciągnij Grzesia. Swoją najnowszą produkcją zachęca do wypicia kilku piwek w parku. Gra jest nieskomplikowana i polega jedynie na klikaniu w głównego bohatera, w takich momentach, by nie zobaczyła tego wirtualna straż miejska. Jak przyznaje twórca gra jest próbą przedstawienia istotnego tematu. I chociaż nie doświadczymy w tej produkcji zawiłej fabuły, pełni ona swoją rolę.

Gry są wspaniałym narzędziem kampanii wirusowych. I tutaj trzeba dbać o to by nie przesadzić. By rozgrywka była prosta, jasna i sprawiała przyjemność lub powodowała napięcie. Gra angażuje i skłania do dzielenia się wieścią z innymi. Kilkanaście sekund uwagi gwarantuje zapamiętanie marki. Oczywiście nie wszystko da się tak reklamować, ale wiele dużych koncernów od dawna stosuje tę drogę. To po prostu działa. Można poza tym w ten sposób dotrzeć do szerszego grona odbiorców, którzy nie zareagowaliby na bannery czy eventy. - uważa Łukasz Sielski.

Gra nie jest jedyną aktywnością stowarzyszenia. W nadchodzący piątek na pl. Grunwaldzkim razem z Wolnym Browarem, Kolibrem, Nową Prawicą oraz najprawdopodobniej Forum Młodych Socjaldemokratów i Ruchem Młodych organizują flash mob. Członkowie stowarzyszenia także nie próżnowali w czasie Dni Morza i zbierali podpisy pod projektem.

 

Podliczamy głosy po Dniach Morza - zbieraliśmy w jeden dzień około pół tysiąca podpisów, czekamy na listy z terenu. Udało nam się zarejestrować stowarzyszenie. Obecnie nanosimy poprawki formalne na projekt, jakie dostaliśmy od przyjaciół z krakowskiej akcji Wolny Browar. Jak dopełnimy to, będziemy mogli zarejestrować komitet i rozpocząć akcję pełną siłą w całym kraju. - mówi Sielski.

W grę można zagrać udając się na jedną z podstron stowarzyszenia. Uwaga, rozgrywce towarzyszy głośna muzyka.

Zobacz także:

Czy piwo pod chmurką to dobry pomysł