– Zaczęliśmy spokojnie a finiszujemy z przytupem – mówią organizatorzy. –Przez całe lato udowadnialiśmy, że jedna osoba jest w stanie wiele zdziałać (Alexandra Alden, Musketeer, Rodney Branigan) więc na wielki finał zaprosiliśmy aż trzech solowych artystów.
Bajzel (One Man Band) to człowiek orkiestra,artysta niemieszczący się w jakichkolwiek schematach czy gatunkach muzycznych. Autor tekstów, kompozytor i wykonawca swoich autorskich utworów. Przy pomocy zapętlania sampli perkusyjnych, gitar i wokali śpiewanych przez niego na żywo tworzy muzykę przypominającą kilkuosobowy zespół. Znany z charyzmatycznych i wysoce energetycznych koncertów, które przysporzyły mu sporo fanów w całej Polsce.
Marszałek Pizdudski (One Man Band) to solowy projekt Piotra Markowskiego – basisty, wokalisty i tekściarza związanego ze szczecińskimi zespołami Vespa, Pomorzanie i grupą performerską Wielkie Pomorze. Wielokrotnie nienagradzany, uwielbiany i znienawidzony, wprawiający w konsternację i zażenowanie, gbur, buc i czaruś. Wszechstronny multiinstrumentalista symultaniczny i szyderczy poeta frustratyczny, Tony Clifton polskiego andergrandu.
Chris Loud (Live Act) od 27 lat związany z muzyką elektroniczną. W wieku 17 lat został rezydentem czwartkowych techno party w klubie „Oszołom”. Grał jako DJ i live Phonic Dept. w szczecińskich klubach wraz z Chris’em Da’Break serwując bezkompromisowe minimal techno. Częsty bywalec audycji radiowej „Cyber noc” prowadzonej przez Roberta „Siwego” Nowaka. Swoje pierwsze utwory tworzył na Amidze 500, zebrane na albumie „Definiton of house” w 1999 roku. Obecnie tworzy muzykę DAWless (bez komputera) w stylu energetycznego groove techno nawiązując klimatem do czasów techno z przełomu wieku.
Komentarze
0