Gdzie i kiedy?
Galeria OFF M
sobota, 6 grudnia 2025, 20:00
Za ile?
darmowe
Na wystawie RUNO WODY [EKOTON] artyści i artystki poruszają kwestie związane z radykalnie przyśpieszającym zjawiskiem utraty równowagi ekologicznej spowodowanej działalnością człowieka.
Pojęcia takie jak „katastrofa klimatyczna” czy „masowe wymieranie gatunków” są dziś powszechne i potwierdzone, choć my wciąż łudzimy się, że dzieją się gdzieś dalej, a ich żniwo zbiera, póki co globalne południe. Większość twórczyń i twórców biorących udział w wystawie mieszka lub związana jest w jakiś sposób ze Szczecinem. Dzięki temu wystawa oparta jest na bardziej konkretnej perspektywie – nie zawsze lokalnej czy teraźniejszej – ale pozwalającej na zrozumienie wielkich zjawisk ekologicznych w bliższej dla odbiorców i odbiorczyń relacji. Jeżeli istnieje bowiem jakiś genius loci Szczecina, to jest to zapewne duch wody. Tu woda to nie tylko rzeka Odra, Zalew Szczeciński, Jezioro Dąbie, ale też otaczające miasto tereny mokradeł, bagien i torfowisk. Z kolei Morze Bałtyckie, nawet jeśli geograficznie „dosyć dalekie”, wyznacza od dawna kierunek ekonomicznego i przemysłowego rozwoju miasta, a zarazem jest elementem tożsamości jego mieszkańców i ich przysłowiowym oknem na świat.
Tytuł wystawy zwraca jednak uwagę na to, co w tym krajobrazie pozostaje mniej widoczne i raczej niespektakularne. Runo wody (analogicznie do runa leśnego, choć jest to pojęcie metaforyczne) to skomplikowany system funkcjonowania natury na terenach podmokłych, magazynujących wodę, takich których ekologiczny stan jest swoistym barometrem nadchodzących zmian. Artystki i artyści w swoich pracach również poszukują i nasłuchują tych mniej oczywistych symptomów kolejnych zbliżających się kryzysów. Rejestrują niedocenione małe katastrofy, opisują osobliwości w zachowaniu ludzi i zwierząt, analizują nieoczywiste przemiany krajobrazu. Jednak ta czuła mikroskala refleksji (choć sama przyroda pojawia się też w skali makro) wcale nie działa uspokajająco. Wprost przeciwnie – pokazuje jak blisko jesteśmy klęski, o ile już jej nie ponieśliśmy. Bliższa lub dalsza przyszłość w tym kontekście nie może oczywiście napawać optymizmem. W wizjach twórców i twórczyń to raczej melancholia szczątków, egzystencja na skraju rozpadu i zawieszenia.
W ekologii istnieje pojęcie „ekotonu” czyli stanu przejściowego pomiędzy dwoma sąsiadującymi ze sobą ekosystemami, jak na przykład obszar pomiędzy rzeką a jej brzegiem czy lasem a łąką. Charakteryzuje go szczególne bogactwo i różnorodność występujących gatunków roślin i zwierząt. Ekoton w tytule wystawy to nie tylko odniesienie do natury, ale też nawiązanie do płynności zjawisk, wielości tematów, mediów oraz postaw w sztuce współczesnej. To co na styku bywa bowiem obfite i dynamiczne, nawet jeśli żyje w cieniu katastrofy.
~Anna Ciabach
~Anna Ciabach
Komentarze