Wojciech Brewka to jeden z najbardziej rozpoznawalnych artystów młodego pokolenia. Malarz, kolorysta, artysta street art, twórca wielkopowierzchniowych murali, pomysłodawca i producent Festiwalu Przenikania. Dekonstruując zarówno portret, alegorię, jak i animalistykę jako gatunek malarstwa, na kontrastowych tłach umieszcza m.in. wizerunki zwierząt w zaskakującym, kampowym, ironicznym, często społecznym kontekście. Tworzy od zawsze, ale dopiero od 10 lat malarstwo to jego główna zajęcie.
Wystawa w Filharmonii w Szczecinie to zapis 10 lat malarskiej i artystycznej podróży Wojciecha Brewki. Retrospekcja. W pięciu cyklach artysta pokaże najbardziej charakterystyczne elementy swojej twórczości. Będą portrety zwierząt i ludzi, portrety zabawek po przejściach, portrety czaszek czy prace nawiązujące do tzw. Pokolenia X – ludzi urodzonych w drugiej połowie XX wieku, zagubionych i szukających sensu w życiu. Otwarcie wystawy będzie miało miejsce tuż przed 43. urodzinami artysty.
Widz doświadczy intrygującej podróży. Wypełniające przestrzeń odważne, jaskrawe barwy i motywy, street-artowa estetyka na pierwszy rzut oka często radosne i pełne optymizmu mają jakieś mniej lub bardziej ukryte znaczenie. Dotykają tego, co nas otacza, z czym emocjonalnie i fizycznie mierzymy się na co dzień. W świecie zabawek, zwierząt, pop-kultury nic nie jest jednoznaczne.
Na zaproszenie Filharmonii Szczecinie artysta namalował obraz „Hide and seek”, który był częścią akcji charytatywnej na rzecz nowo powstałego w tym mieście schroniska dla zwierząt. Tytuł pracy odnosi się do zabawy w chowanego, jaką kot zazwyczaj podejmuje w relacjach z człowiekiem, nawiązując z nim kontakt wyłącznie na własnych warunkach. Uważne spojrzenie zwierzęcia ma przypominać o jego drapieżnej naturze – może być zaproszeniem do zabawy, ale może też poprzedzać atak na potencjalną ofiarę. Szczęśliwi wybrańcy doświadczają tego pierwszego, reszta musi poddać się prawu natury.
Komentarze
0