Organizatorzy zapraszają na ostatni już niedzielny, rodzinny spacer z cyklu Cuda Północnego Szczecina, tym razem na osiedlu Gocław. Spacer poprowadzi prawdziwy pasjonat historii, Artur Krzyżański – autor Północnego Szczecińskiego Szlaku Widokowego, pomysłodawca i twórca Muzeum Północnego Szczecina- Piękno szkła.
Dzisiejszy Gocław (niem. Gotzlow) stał się formalnie częścią Szczecina w roku 1939 r., ale już wiele dziesięcioleci wcześniej był stałym celem wycieczek i rozrywek Szczecinian... Co obecnie zostało z „cudów” tego osiedla?
Jak zapowiadają organizatorzy: „Nasz spacer rozpoczniemy na pętli autobusowo-tramwajowej (tramwaj linii nr 6, autobusy linii nr 58 i 102), przy której znajduje się willa Strutza. Wszyscy czekamy na jej remont, aby mógł wrócić do niej najpiękniejszy szczeciński witraż, czyli Syrenka Gocławska. Prawie naprzeciwko willi znajduje się Marina Gocław - to następny punkt programu, podczas którego wyjaśnimy dlaczego uliczka prowadząca do Mariny nazywa się Szkolna. Obok, a kiedyś jako część Mariny, widzimy modernistyczny gmach dawnego Yacht Clubu. To obecna popularna restauracja i hotel Jachtowa. Za rok, w 2024, zabytkowy obiekt będzie obchodzić swoje stulecie... Kilka kroków dalej położony jest park Liga, którego największą atrakcją jest widok na rzekę Odrę i biegnący wzdłuż niej tor wodny. Następnie skręcimy w ul. Koszalińską, miniemy bardzo ciekawy, podwójny wiadukt kolejowy, gdzie rzucimy okiem na postępy prac budowlanych SKM-ki. Teraz już wejdziemy do Parku Leśnego i odszukamy ścieżkę do słynnego Julo, czyli ruin dużej restauracji w środku lasu. I dalej lasem skierujemy się do ostatniego punktu spaceru, czyli wieży Gocławskiej (Bismarcka). Tu będzie szansa na wejście na taras widokowy z przepiękną panoramą, ale też zobaczenia postępów prac renowacyjnych obiektu...”
Wstęp do wieży jest dodatkowo płatny – 15 zł za osobę.
Tak jak obiecywano, dla najbardziej wytrwałych spacerowiczów, którzy towarzyszą już od pierwszego spaceru, przygotowano drobne upominki : ) Dla wszystkich pozostałych uczestników także przewidziano kilka niespodzianek
Komentarze
0