Udało się wyegzekwować nakaz prac remontowo-zabezpieczających, które miejski konserwator zabytków nałożył na właściciela kompleksu XIX-wiecznej rzeźni w 2022 roku. Na niezbędną interwencję czekają jeszcze dwa sąsiednie obiekty.

Ceglane budynki poprzemysłowe zajmują północną część wyspy. Odnowione zostały na razie tylko te wzdłuż ul. Wendy, należące do prywatnych inwestorów i miejskiej spółki Żegluga Szczecińska Turystyka Wydarzenia. Właścicielem terenu, na którym stoją pozostałe jest spółka należąca do skarbu państwa.

– Niestety zaniedbania obecnego właściciela terenu spółki „Gryf Nieruchomości” doprowadziły część budynków na skraj totalnej dekapitalizacji. Cieszę się, że po naszej interwencji właściciel znalazł zrozumienie dla sprawy ratowania zabytków i przystąpił do wykonania zabezpieczeń w zakresie wynikającym z wydanych w 2022 roku decyzji nakazowych – poinformował Michał Dębowski, miejski konserwator zabytków.

Mowa o pracach remontowo-zabezpieczających w dawnej hali uboju świń. Można ją zobaczyć z nabrzeża na Łasztowni na wysokości dźwigozaurów. Prace zostały odebrane w środę.

– W mocy pozostają jeszcze dwie decyzje nakazowe dotyczące najbardziej zniszczonych, sąsiednich budynków. Jeśli chcemy myśleć o Łasztowni, jako o nowym sercu miasta, gdzie wykreujemy nową jakość, dzięki nowoczesnej architekturze, ale też odnajdziemy autentycznego ducha historii, najpierw musimy zapewnić fizyczne przetrwanie najcenniejszych reliktów historycznej architektury – komentował Michał Dębowski.

Miasto już kiedyś starało się o komunalizację należącej do skarbu państwa działki z kompleksem rzeźni. Wcześniej nie było jednak woli politycznej ze strony rządu. To się zmieniło po ostatnich wyborach parlamentarnych, gdy do władzy doszła Koalicja 15 października. Zmiany właścicielskie miałyby otworzyć drogę do rewitalizacji tej części Łasztowni przez samorząd.

– Celem, do którego zmierzamy, jest oddanie tej przestrzeni mieszkańcom. Wszytko jest do zrealizowania. O sposobach będziemy informować, kiedy zostaną wypracowane. Dziś mówimy jasno, że zależy nam, żeby te miejsca odzyskały dawny blask – mówił na początku roku Arkadiusz Marchewka, wiceminister infrastruktury, odpowiadający za gospodarkę morską.

Dokumentacja zdjęciowa przygotowana przez Miejskiego Konserwatora Zabytków Michała Dębowskiego: