Pracownie i warsztaty tematyczne opowiadające o artystycznych rzemiosłach związanych z ceramiką, tkactwem, malarstwem i organmistrzostwem. Tak ma wyglądać działalność Manufaktury Aktywności Twórczej planowanej w pustej od lat willi Grüneberga przy ul. Batalionów Chłopskich 61.
O willi było głośno przed laty, gdy w 2012 r. wysiedlono z niej mieszkańców, a w 2014 r. przeprowadzono kosztowną operację przesunięcia obiektu o 45 metrów. Wszystko dlatego, że budynek kolidował z planowaną trasą Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju, a konkretnie z zaprojektowanym w tym miejscu kolektorem kanalizacyjnym. Przeciwko tej decyzji bezskutecznie protestowali mieszkańcy i Stowarzyszenie „Ocalmy Zabytek”, które wcześniej doprowadziło do wpisania willi do rejestru zabytków, uniemożliwiając jej planowaną rozbiórkę.
Akty wandalizmu i kradzieży
Minęło pięć lat, a budynek należący do miasta nadal nie jest zagospodarowany. Pojawiają się doniesienia, że jest w coraz gorszym stanie. Dlatego radny Marcin Biskupski (Koalicja Obywatelska) wystosował w tej sprawie interpelację do prezydenta miasta.
„Szanowny Panie Prezydencie, w 2014 roku przeprowadzona została przez miasto skomplikowana operacja przesunięcia dawnej willi Grunbergów mieszczącej się przy ul. Batalionów Chłopskich 61. Od tego czasu dochodzą do mieszkańców Szczecina informacje o aktach wandalizmu i kradzieżach elementów budynku. Bardzo proszę o podanie informacji, jaki plan ma Miasto na ukończenie remontu willi i co będzie się w niej znajdować? Pierwotnie zakładano, że budynkiem władać będzie Miejski Ośrodek Kultury w Dąbiu, gdzie powstanie trzecia jego filia. Czy te plany są wciąż aktualne i kiedy mieszkańcy Prawobrzeża będą mogli cieszyć się nowym ośrodkiem kultury?” – pyta radny Biskupski.
Kultura i edukacja artystyczna
Okazuje się, że istnieje już bardziej sprecyzowana koncepcja. Zgodnie z nią w willi Grüneberga realizowana ma być wizja Manufaktury Aktywności Twórczej.
„Aktualne pozostają wstępne założenia, dotyczące przeznaczenia tego obiektu na cele publiczne, związane z upowszechnianiem kultury, edukacją artystyczną dzieci i młodzieży oraz aktywizacją kulturową seniorów. Ich autorem jest dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury Andrzej Oryl. Zgodnie z przedstawioną przez niego koncepcją willa Gruneberga stałaby się ośrodkiem twórczej aktywności, zarówno dla mieszkańców lewo-, jak i prawobrzeżnego Szczecina, a sam obiekt, pod roboczą nazwą Manufaktura Aktywności Twórczej, miałby zostać zaadaptowany na potrzeby różnego rodzaju pracowni i warsztatów tematycznych, w których będzie można zapoznać się z wytworami artystycznych rzemiosł pomorskich (tradycyjne techniki i wzory ceramiczne, tkackie, malarskie i organmistrzowskie z regionu Pomorza) – czytamy w odpowiedzi na interpelacją udzielonej przez Krzysztofa Soskę, zastępce prezydenta.
Jeszcze nie wpisano do budżetu Opiekę merytoryczną nad nową placówkę kulturalną sprawowałby Uniwersytet Szczeciński oraz Pomorskie Stowarzyszenie Instrumentalistów Academia. Na razie miasto dopiero przygotowuje montaż finansowy, który pozwoli na opracowanie dokumentacji związanej z koncepcją projektową i programem funkcjonalno-użytkowym dla willi. Nie ma informacji kiedy Manufaktura Aktywności Twórczej mogłaby zacząć działać.
Zabytkową willę przy ul. Batalionów Chłopskich zbudowano w latach 1911-12. Należała do rodziny Grünebergów, która zajmowała się produkcją organów.
Komentarze
1