„Bardzo mnie cieszy, gdy ktoś po raz pierwszy ogląda moje zdjęcia i nie wierzy, że są prawdziwe” – mówi Leszek Paradowski, artysta fotografik i pierwszy Polak, który zdobył Grand Prix w jednym z największym na świecie konkursie Trierenberg Super Circuit.

Mieszka, pracuje i fotografuje w Drawsku Pomorskim. Jego twórczość nawiązuje do fotografii aktu, fotografii obrazowej, fotografii konceptualnej, fotografii kreatywnej i przyrodniczej.

„Dużo jeżdżę rowerem, chodzę, obserwuję”

- Po 10 latach intensywnej działalności mogłem sobie w końcu pozwolić na odskocznię w postaci hobby. Na początku był to tenis, potem kolarstwo. Przez 5 lat grałem na akordeonie w ognisku muzycznym, potem na perkusji w kilku zespołach rockowych. W fotografii zakotwiczyłem na nieco dłużej – opowiada.

Pracę z aparatem rozpoczął od fotografowania przyrody.

- Zawsze mnie interesowała. Pojezierze Drawskie jest wyjątkowym terenem, w którym można jeszcze spotkać dziewiczą naturę – podkreśla. - Dużo jeżdżę rowerem, chodzę, obserwuję. Następnie układam w głowie kadry, które chciałbym wykonać. Czekam na odpowiednią scenerię. Elementem, który mnie inspiruje, jest mgła. Buduje nastrój w mojej fotografii – dodaje.

Nagroda, która nakręciła do dalszej pracy

Jest laureatem ponad stu międzynarodowych konkursów fotograficznych w kilkunastu krajach. Leszek Paradowski to również pierwszy Polak, który otrzymał Grand Prix w największym na świecie konkursie fotograficznym Trierenberg Super Circuit (2012 rok). Na tym nie koniec - zdobył także pięć złotych medali.

- Ta nagroda nakręciła mnie do dalszej pracy. Poszedłem w fotografię konceptualną. Bardzo mnie to cieszy, gdy ktoś po raz pierwszy ogląda moje zdjęcia i nie wierzy, że są prawdziwe – dodaje z uśmiechem.

Wśród najnowszych sukcesów fotografa z Pomorza Zachodniego znajdują się nagroda publiczności oraz srebrny medal w kategorii profesjonalnej Aerial konkursu reFocus Awards Black&White Photo Contest. O zwycięstwo w amerykańskim plebiscycie walczyli artyści z 80 krajów.

„Cały czas się uczę”

Prace Leszka Paradowskiego były wielokrotnie publikowane w albumach, czasopismach, kalendarzach, katalogach krajowych i zagranicznych. Leszek Paradowski cały czas jednak poszukuje swojej twórczej tożsamości realizując wizje o szerokim spektrum – od fotografii przyrodniczej przez krajobrazu do konceptualnej, kreatywnej i aktu.

- Myślę, że w fotografii zostanę na nieco dłużej. Cały czas się uczę, a tam ciągle jest jeszcze coś do zrobienia. Ostatnio zacząłem eksperymentować z fotografią nocną – mówi.