Trwa Festiwal Komedii SZPAK. „Zaczęliśmy szczecińsko, ale przez cały festiwal przewinie się blisko 40 artystów”

Relacje i fotorelacje 3 godziny temu piątek, 25 października 2024 21:40

fot. Festiwal Komedii SZPAK

Improwizowana historia z urzędnikami miejskimi w rolach głównych i standupowe opowieści o pracy na stacji benzynowej czy wykształceniu humanistycznym – tegorocznego SZPAK-a zainaugurowali szczecińscy artyści. „Było dużo nowych, ciekawych twarzy”, przyznają widzowie.

– Po roku czekania w końcu jesteśmy w Słowianinie i świętujemy urodziny, jest więc super! Przyszli ludzie, dobrze się bawiliśmy. Różni artyści i różna tematyka, było chwilami ostro, ale przede wszystkim zabawnie – mówił po pierwszym dniu festiwalu Damian Viking Usewicz, organizator tegorocznego SZPAK-a.

Wydarzenie, które już od 18 lat prezentuje szczecińskiej widowni to, co w komedii najlepsze, rozpoczęło się w czwartek w DK Słowianin i potrwa do soboty, 26 października.

„Pierwszy raz jestem na SZPAK-u i jestem zachwycona”

W tym roku na pierwszy ogień poszła grupa improwizacyjna Aktórzy – wieloletni przyjaciele festiwalu, utalentowani improwizatorzy z dużą dawką pozytywnej energii. Artyści zagrali kilka krótkich gier na rozgrzewkę. Z publiczności przyjmowali sugestie dotyczące m.in. tego, dlaczego ktoś spóźnił się do pracy. Drugą część występu poświęcono dłuższej formie improwizowanej. Tym razem była to opowieść rozgrywająca się w urzędzie miejskim, a wśród bohaterów znalazła się m.in. niezwykle zagubiona w swoich obowiązkach pani dyrektor czy handlujący numerkami petent.

– Pierwszy raz jestem na SZPAK-u i na impro, i jestem zachwycona – przyznała jedna z widzek. – To była świetna okazja do otworzenia się na innych. Przyszłam na totalnym spontanie, ale koniecznie sprawdzę, co jeszcze jest w tym roku w programie SZPAK-a.

– Na SZPAK-u jest super i cieszymy się, że ma już 18 lat. Wciąż jest zabawny, wdzięczny i cudowny. Poprawia nam nastrój i przynosi dużo pogody ducha. Bardzo się cieszymy, że mogliśmy być na otwarciu – podkreślały kolejne osoby z publiczności.

Okazja, by odkryć lokalne perełki

Po krótkiej przerwie rozpoczął się Szczeciński Przegląd Stand-up, podczas którego wystąpiło dziewięcioro lokalnych komików. Całość poprowadził Grzegorz Halama, którego na scenie będzie można oglądać podczas kolejnych dni festiwalowych.

W silnym składzie komików znalazł się także pierwiastek kobiecy – Marta Bujacz wystąpiła obok Mateusza Pałki, Adriana Matysiaka, Erwina Suszwedyka, Artura Bańki, Miłosza Szymańskiego, Kuby Hermanowskiego, Andrzeja Deki, Michała Obryckiego i Piotra Wojteczka. Nie zabrakło opowieści o tym, co na dzień ich denerwuje, wspomnień z dzieciństwa czy anegdot z miejsc pracy.

– Bardzo mi się podobało, dobrze się bawiłam i o to właśnie chodzi, żeby człowiek zapomniał o codzienności i mógł się wyluzować – mówiła nam pani Monika. – Już od kilku lat przychodzę na SZPAK-a. Żałuję, że w tym roku tylko na jeden dzień.

– Było bardzo wesoło i dużo śmiechu, dużo ciekawych i nowych twarzy, co jest super, bo można poznać nowe talenty z okolicy – przyznał pan Maciej. – Bardzo podobały mi się występy Mateusza, Kuby i Artura.

– Jestem zaskoczony liczbą osób, która przyszła, naprawdę liczne grono się zebrało – przyznał Mateusz Pałka. – SZPAK to fajna sprawa, trzeci raz mogę być jego częścią i świetnie się tutaj wraca. Publika jest trochę inna niż na typowych występach stand-up. Na festiwalu nie wszyscy mogą wiedzieć, z czym wiąże się stand-up, ale mam nadzieję, że te osoby bawiły się równie dobrze.

Co jeszcze w programie?

– W sobotę kolejna część trójboju kabaretowego i wielkie impro. Przez festiwal przewinie się niemal 40 artystów. Liczymy na to, że będzie wiele niespodzianek i radości – mówi organizator Damian Viking Usewicz.

Festiwal SZPAK potrwa do 26 października. Bilety są dostępne na www.szpak.info.pl/bilety