Ponad 50 lat przeleżały w zakładowych szufladach, ale dzięki wydarzeniu „Otwarte Pracownie” ponownie ujrzały światło dzienne ku uciesze wielu szczecinian. Mowa o zdjęciach Konrada Stanisława Salamona, który przed założeniem kultowego Minifota, zajmował się fotografowaniem uczniów szkół podstawowych. „Te zdjęcia były tutaj z nami cały czas” – mówi z uśmiechem Olga Iwanow.
– Zanim mój dziadek założył pracownię, zajmował się fotografowaniem dla szkół podstawowych. Kiedy powstał już Minifot, czasu zabrakło i skończył się ten etap w jego pracy. Te zdjęcia były tutaj z nami cały czas. Dla mnie to normalne, że leżą tutaj w szufladach, ale widzę ile wspomnień wywołują u naszych gości – opowiada z uśmiechem Olga Iwanow.
Konrad Stanisław Salamon fotografował uczniów w latach 60. i 70. Uwiecznił m.in. wychowanków Wojewódzkiego Ośrodka Wczasów dla Dzieci Wiejskich w Szczecinie (1966 r.), Szkoły Podstawowej nr 47 (1960 r.), Szkoły Podstawowej nr 40 (1966 r.), Szkoły Podstawowej nr 56 (1964 r.).
– Wspomnienia od razu wracają. W tamtych latach każdy miał takie same zdjęcia. W mundurku, z białym kołnierzykiem, na dworze lub za szkolną ławką. Chodziłam do Szkoły Podstawowej nr 47 i widzę, że pan Konrad robił u nas zdjęcia. Ja jestem jednak troszkę za młoda, aby się na nich znaleźć – opowiada pani Joanna. Jak jednak podkreśla, „każdy miał zdjęcia z Minifota”.
– Kiedy w szkole wymienialiśmy się fotografiami do legitymacji, to każde miało logo Minifota – dodaje z uśmiechem.
Wystawa „Szkoła dawnych lat” powstała w ramach weekendu „Otwarte Pracownie”. Co ważne, zdjęcia będą wystawione przez najbliższe 2 tygodnie, a więc będzie jeszcze szansa, aby odnaleźć siebie na fotografiach wykonanych przez Konrada Stanisława Salomona.
Warto podkreślić, że dzisiaj (23 bm.) o godz. 20 Olga Iwanow zaprasza do Ogrodów Śródmieście, gdzie będzie mieć oficjalne otwarcie wystawy „Artyści”. Wnuczka założyciela Minifota jest autorką serii portretów lokalnych artystów z różnych, twórczych kręgów.
Komentarze
2