To tablica, która upamiętnia Polaków zmuszanych do niewolniczej pracy w III Rzeszy. „Przymusowi robotnicy stracili lata młodości, dzieciństwo, zdrowie. Musimy o tym pamiętać, bo nie doczekali się zadośćuczynienia za tę niewolniczą pracę” – podkreśla Krzysztof Męciński, dyrektor szczecińskiego oddziału IPN.

Tablica pamięci Polaków wywiezionych podczas II wojny światowej na roboty przymusowe została odsłonięta we wtorek w holu głównym Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie. Została wykonana z szarego kamienia – płaskorzeźba przedstawia znak Polaków zmuszanych do niewolniczej pracy. Ufundowana została przez Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Szczecinie.

– Na Pomorzu Zachodnim cały szereg zakładów, firm, a nawet szwalni czy sklepów wykorzystywał przymusową, niewolniczą pracę robotników. Ta tablica ma wymiar osobisty dla wielu, również dla mnie. Moja babcia została wywieziona na roboty przymusowe do Niemiec. Gospodarkę w tamtym czasie zbudowano właśnie na pracy niewolniczej – mówi Krzysztof Męciński.

W latach 1939-1945 na terenie prowincji Pomorze przebywało 225 190 robotników przymusowych oraz 81 316 jeńców wojennych. Wśród nich największą liczbę stanowili Polacy (116 tys.), którzy przywożeni byli z Bydgoszczy, Torunia, Łodzi. Trafiali do obozów na wsiach (do prac w rolnictwie) oraz w miastach (m.in. do prac budowlanych, drogowych oraz w przedsiębiorstwach).

Od samego początku wojny Szczecin był konglomeratem obozów pracy przymusowej i obozów jenieckich (około 135). Największe znajdowały się w Pommersche Zuckersiederei (na Łasztowni przy rafinerii cukru), Merkurlager (należący do stoczni Stettiner Oderwerke), Pomolager (zakłady budowy silników Pommersche Motorenbau). Dużym ośrodkiem pracy przymusowej była również fabryka benzyny syntetycznej w Policach, wokół której skupiono kompleks 8 obozów.

Więźniowie byli kierowani do najcięższych prac. Otrzymywali głodowe wyżywienie, a warunki ich zakwaterowania były poniżej standardów. Za przewinienia karano biciem, kierowaniem do obozów wychowawczych lub śmiercią.