Policjanci z Myśliborza wspólnie z mundurowymi z Dębna i Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie współpracując z niemieckimi funkcjonariuszami ujawnili i zlikwidowali dziuplę samochodową mieszczącą się na terenie powiatu myśliborskiego. Wartość zabezpieczonego mienia to ponad 300 tys. euro.

Kilka dni temu na terenie Niemiec skradziono mercedesa sprintera. Niemieccy funkcjonariusze przypuszczali, że auto mogło przejechać przez granicę. W związku z powyższym o fakcie kradzieży powiadomili zachodniopomorskich policjantów.


Kryminalni z Myśliborza  i Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie rozpoczęli działania operacyjne zmierzające do potwierdzenia otrzymanych informacji. Wszystkie  zebrane przez kryminalnych dane prowadziły do jednej z miejscowości w powiecie myśliborskim.


Już po wkroczeniu na posesję, policjanci odnaleźli skradzionego mercedesa sprintera. Jak się okazało mieściła się tam dziupla samochodowa, w której przechowywano skradzione auta oraz rozbierano je na części. Mundurowi podczas przeszukania odnaleźli trzy inne pojazdy tej samej marki, które  pochodziły z kradzieży na terenie Niemiec. Ponadto znajdowały się tam różnego rodzaju podzespoły do pojazdów różnych marek, tablice rejestracyjne i tabliczki znamionowe do pojazdów. Łączna wartość ujawnionego i zabezpieczonego mienia pochodzącego z przestępstw to ponad 300 tys. euro.


Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn. Dwóch z nich to obywatele jednego z państw wschodnich, trzeci to 44-letni Władysław S., który jest właścicielem terenu. Mężczyźni  trafili do policyjnego aresztu.