„Uratuj siebie” to nowa płyta jednego z najbardziej liczących się twórców reggae w naszym kraju – Ras Luty. Promuje ją wiosenna trasa, w której uwzględniono także Szczecin. 20 kwietnia artysta ten zaśpiewa w „Słowianie”.
Podczas półtora godzinnego setu muzyk ten ma wykonać utwory ze swych obu solowych płyt, numery znane ze składanki "Polski ogień" oraz z repertuaru Eastwest Rockers. Na scenie oprócz niego będzie sześciu muzyków, więc ekspansja pozytywnych emocji jest zapewniona... Do tego momentu pozostało jednak jeszcze trochę czasu, a zatem można go wykorzystać na poznanie nagrań z wydanego w marcu albumu „Uratuj siebie”.
Płytę rozpoczyna utwór „Dzięki Bogu”, który został zilustrowany dość zabawnym clipem nakręconym z ekipą Shotmate w BBF Studio we Wrocławiu. Można uznać, że jest reprezentatywnym przykładem zawartości całego wydawnictwa. To numer pulsujący ciepłymi wibracjami, w którym słyszymy trochę elektronicznych dodatków, ale oparty jest głównie na brzmieniu żywych instrumentów. To zarazem jeden z bardziej melodyjnych fragmentów płyty, na której ogólnie dominuje muzyka mniej innowacyjna, skomponowana w dużym stopniu w celu mocniejszego wyrażenia wrażeń zawartych w tekstach.
Adam Tersa (tak nazywa się Ras Luta) jest rastafarianinem i nie wypełnia ich watą słowną, a stara się skonstruować konkretny przekaz, który mógłby nakłonić odbiorcę do wejścia na właściwą ścieżkę (lub kontynuowanie tej drogi). W większości utworów wypowiada się w taki właśnie sposób. „Dzięki Bogu”, „Idź do pracy” czy chyba najbardziej filozoficzny „Pij z dobrego źródła” traktują o unikaniu złych uczynków i kierowaniu się dobrem w swym postępkach. „Idź do pracy. Bo nie uciekniesz przed karmą”, „Nie chodź tam gdzie woda brudna”, śpiewa m.in. w tych piosenkach.
Oprócz takich, szytych grubymi akordami, propozycji otrzymujemy wśród tych czternastu kompozycji także coś w rodzaju rootsowej ballady - „Samotna”, a dwoma dodatkowymi utworami na albumie są dwa riddimy dokonane przez utytułowanych producentów z Jamajki i Nowego Jorku. W produkcji „Uratuj siebie” wzięli udział, współpracujący już z Lutą twórcy - Radek "EMZK" Ciurko oraz muzycy zespołu Riddim HQ. Poza tym usłyszymy I-Grades - chórzystki które pracowały m.in. z Mykelem Rose i Anthonym B. Materiał na płytę powstał m.in. w krapkowickim Something Like Studio, a skład gości uzupełnia sekcja dęta zespołu Tabu oraz Cheeba z Eastwest Rockers (w numerze „Nie mam sympatii”).
Płyta "Uratuj siebie" ukazała się dzięki połączeniu działań Karrot Kommando, Eastwest.fm i Hemp Rec.
Komentarze
0