Północne wiatry i cofka podtopiły Przystań Żeglarską przy ul. Przestrzennej. Woda jest wszędzie, właściciele jachtów proszeni są o przyjeżdzanie i sprawdzenie stanu swoich jachtów.

Woda zalała całą marinę, wiatr uszkodził pomosty.  Póki co woda oszczędziła hangar, ale podeszła niemal do ulicy. Bosmani na bieżąco sprawdzają wszystkie jachty, ze szczególnym uwzględnieniem cum. Pomagają Strażnicy Miejscy z Referatu Wodnego. Sytuacja powoli się normuje. 

Już dzisiaj widać, że zniszczenia będą znaczne. Wiemy, że na pewno ucierpiał jeden jacht, który nabrał wody i niemal zatonął. Dlatego prosimy wszystkich armatorów, by pojawili się na przystani i sprawdzili co dzieje się z ich jachtem.