Muzyka polskich kompozytorów żydowskiego pochodzenia, klezmerska potańcówka, koncert przywracający pamięć szczecińskiej Nowej Synagogi i solowy recital utworów, których nie grano od dziesiątek lat – to plany na tegoroczną odsłonę Międzynarodowych Dni Muzyki Żydowskiej w Szczecinie. „Czy istnieje coś głębszego niż wspólne przeżywanie emocji naszych społeczności sprzed wielu dekad?”, pytają organizatorzy.
To już 7. edycja Międzynarodowych Dni Muzyki Żydowskiej w Szczecinie, która w tym roku odbędzie się w dniach 5-8 września. Wydarzenie organizowane jest przez Fundację SPOT.ON ART we współpracy z Muzeum Narodowym oraz Ogrodami Śródmieście.
– Tym razem zaprezentujemy niezwykle różnorodny program. Każdy koncert będzie miał inny charakter, odbędzie się w innym miejscu i dostarczy zupełnie innych doświadczeń. Wiedza o historii i muzyce, poznawanie innych kultur, doświadczenie piękna i okazja do spędzenia czasu razem – to wszystko czeka na nas, jak co roku, na początku września – zachęcają organizatorzy.
Utwory, których nie grano od lat
Tegoroczne Dni Muzyki Żydowskiej rozpoczną się w Willi Lentza w czwartek, 5 września, od solowego recitalu i spotkania z Marią Sławek. Jedna z najzdolniejszych polskich skrzypaczek, wykładowczyni Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina i Uniwersytetu Warszawskiego, prezeska Instytutu Mieczysława Wajnberga przez lata odkryła wiele arcydzieł muzyki żydowskiej. Dzięki jej koncertom i nagraniom wracają one na koncertowe mapy Polski i wielu innych krajów.
Artystka wraz z Jakubem Stefkiem, kierownikiem artystycznym festiwalu, w kameralnej atmosferze opowie o tym, w jaki sposób muzyka jest odbudowywana i jakie to uczucie brać do ręki wartościowe znaleziska. Ale przede wszystkim tego wieczoru zabrzmią skrzypce i utwory, których nie słuchano od dziesiątków lat.
Koncertowi i spotkaniu towarzyszyć będzie degustacja win koszernych prowadzona przez Krzysztofa Zawadzkiego z MyWine przy ul. Tkackiej w Szczecinie - największego i najbardziej cenionego ich importera i dystrybutora w Polsce. Początek o godz. 19:00, bilety w cenie 69/79 zł.
Klezmerska potańcówka
W piątek, 6 września, organizatorzy zapraszają do Ogrodów Śródmieście, gdzie królować będzie muzyka klezmerska – gatunek muzyki żydowskiej, który był prawdopodobnie najbardziej rozpowszechniony na ziemiach polskich. Klezmerzy byli żydowskimi instrumentalistami, którzy jeździli po miastach i wsiach, swoją grą dostarczając przyjemności podczas różnorodnych wydarzeń.
– Koncert będzie też okazją do spełnienia naszego małego marzenia. Od pierwszej edycji, obok koncertów muzyki klasycznej i sakralnej, nasze myśli krążyły wokół zorganizowania potańcówki. Po prostu czuliśmy, że festiwal będzie dopełniony, jeżeli zabrzmią na nim też radosne nuty – mówią organizatorzy. – Dlatego niezwykle cieszymy się, że w piątkowy wieczór będziemy mogli nie tylko słuchać, ale także trochę się poruszać!
Początek o godz. 19:00, wstęp wolny.
Laureaci Paszportów Polityki i muzyka polskich kompozytorów żydowskiego pochodzenia
Z kolei w sobotę, 7 września, festiwal tradycyjnie zawita w gmachu Muzeum Narodowego – Muzeum Tradycji Regionalnych przy ul. Staromłyńskiej 27. Program koncertu „Muzyka Diaspory” poświęcony jest w całości muzyce polskich kompozytorów żydowskiego pochodzenia. Wszystkie kompozycje pochodzą z początku XX wieku, lecz każda z nich przedstawia indywidualny język muzyczny każdego kompozytora, prezentując cały wachlarz zróżnicowanych estetyk i technik wykonawczych. Wystąpią laureaci Paszportów Polityki – Karolina Mikołajczyk (skrzypce) i Iwo Jedynecki (akordeon).
Początek o godz. 19:00, bilety w cenie 30 zł.
Koncert, który przeniesie do dawnego Szczecina
Na finał Dni Muzyki Żydowskiej – jak co roku – organizatorzy zapraszają na koncert „Muzyka Nowej Synagogi”, który odbędzie się w kościele ewangelicko-augsburskim pw. św. Trójcy przy ul. Energetyków 8.
– Pierwsze pytanie, które zawsze słyszę, to gdzie w Szczecinie znajdowała się synagoga? – opowiada Jakub Stefek. – Dziś jest to ulica Dworcowa, przed wojną nazywała się Zielony Szaniec. Obok biblioteki jest pusty plac, nad nim widać potężny mural. To tam rozbrzmiewała muzyka, którą przypominamy od siedmiu lat.
Nowa Synagoga w Szczecinie została otwarta w 1875 roku i od razu stała się ważnym miejscem na kulturalnej mapie regionu. Śpiewali w niej profesjonalni kantorzy z towarzyszeniem chóru i organów. Osoby różnych wyznań tłumnie wypełniały bożnicę podczas koncertów. Niektórzy kompozytorzy pisali utwory specjalnie na zamówienie Gminy Żydowskiej w Szczecinie.
– Słuchając i analizując tę muzykę, dochodzimy do wniosku, że powstawała ona na styku kultur wielu narodów. Żydowskiego – bo była przeznaczona dla synagogi. Niemieckiego – bo nawiązywała do romantycznego stylu XIX wieku. I polskiego – bo wielu artystów pochodziło z ziem polskich, w których miało swoje korzenie, także muzyczne – tłumaczy Jakub Stefek. – To nie tylko rozwija naszą wrażliwość czy naszą wiedzę, ale także buduje poczucie wspólnoty i zrozumienia. Czy można wskazać lepszy przykład wspólnego dziedzictwa kulturowego? Czy istnieje coś głębszego, niż wspólne przeżywanie emocji naszych społeczności sprzed wielu dekad?
W koncercie wystąpi ExQuartet, kwartet smyczkowy składający się z muzyków Filharmonii w Szczecinie oraz Zespół Yael z Warszawy, który tworzą wokaliści, absolwenci tamtejszego Uniwersytetu Muzycznego. Na organach towarzyszyć im będzie Jakub Stefek.
Początek o godz. 19:00, bilety w cenie 35 zł.
Bilety dostępne na: https://www.spotonart.com/dmz2024.
Komentarze
6