Trwa układanie pierwszej warstwy nawierzchni w tunelu, który pod dnem Świny połączył wyspy Wolin i Uznam. Wykonawca niedawno złożył wniosek o przesunięcie terminu zakończenia wszystkich prac na 15 czerwca.

„Na połowie długości #tunelŚwinoujście wykonano 1 warstwę nawierzchni. Trwają prace instalacyjne i wykończeniowe. Tunel to wiele systemów i urządzeń, ich uruchamianie, testowanie i wdrażanie to żmudny proces. Musi być to wykonane skrupulatnie i dokładnie” – czytamy na Twitterze szczecińskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która odpowiada za tę inwestycję.

Do końca marca wyasfaltowany zostanie cały tunel. Później położona zostanie warstwa ścieralna, po której będą jeździć samochody.

Długość tunelu to 1 780 metrów (z drogami dojazdowymi – 3 200 metrów), z czego blisko 1,5 kilometra zostało wydrążone specjalną maszyną TBM, sprowadzoną w częściach z Chin. W najgłębszym miejscu samochody znajdą się 38 metrów pod Świną.

Całkowity koszt budowy tunelu to ponad 900 mln zł. Dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej wyniosło prawie 776 mln zł (85%). Reszta pieniędzy pochodzi z budżetu Świnoujścia. Wykonawcą prac jest konsorcjum Gülermak – PORR.

Po uruchomieniu tunelu zlikwidowana zostania przeprawa promowa na obrzeżach miasta. Nadal jednak funkcjonować będzie takie połączenie na wysokości dworca kolejowego. Obsługiwać będą je dwa promy „Bielik” i jeden prom „Karsibór” (mają pływać co pół godziny). To wygodne rozwiązania dla turystów docierających do Świnoujścia koleją i rowerzystów (nie będą mogli wjechać do tunelu). A także po prostu atrakcja turystyczna. Promy nadal przewozić będą też samochody.