Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego kontrolowali dzisiaj samochody nauki jazdy. Kursant z Sądowym zakazem, brak kart kursanta, drobne usterki to ujawnione przypadki w trakcie działań.

Funkcjonariusze Ruchu Drogowego w trakcie działań szczegółowej kontroli poddawali pojazdy do nauki jazdy, czyli popularne "elki". Dokładnie sprawdzali stan techniczny pojazdu oraz wyposażenie i trzeźwość kursanta i instruktora. Ocenione zostały rodzaje opon, w jakie pojazdy były wyposażone, układy kierowniczy i hamulcowy, oświetlenie pojazdu i wyposażenie dodatkowe. Sprawdzono blisko pięćdziesiąt pojazdów.

Na szczęście w większości pojazdów stan techniczny był prawidłowy, jednak w dwóch samochodach policjanci stwierdzili niesprawności w oświetleniu pojazdu. Trzy kontrole zakończyły się przerwaniem nauki ze względu na brak kart kursanta. Jedna kontrola drogowa na ulicy Piłsudskiego wykazała brak ubezpieczenia OC a druga, że 20-letni kursant z województwa zachodniopomorskiego uczy się jeździć pomimo sądowego zakazu kierowania pojazdami.

Komenatrz: Nagła decyzja funkcjonariuszy Ruchu Drogowego o kontrolach "elek" z pewnością została podyktowaną publiczną wrzawą, jaka 3 grudnia podniosła się po wydaniu wyroku na kursantkę, która w trakcie jazdy szkoleniowej zabiła dwie osoby. Prowadzona przez kobietę „elka" nie miała opon zimowych, a instruktor nie zareagowal na prowadzenie pojazdu z nadmierną prędkością. Miejmy nadzieję, że nastepne kontrole nie będą przeprowadzane jednynie przy okazji śmierci kolejnych osób.