Jeden z najlepszych współczesnych kompozytorów był wczoraj w Szczecinie. Krzysztof Penderecki przyjechał do naszego miasta na zaproszenie organizatorów festiwalu Sacrum Non Profanum,a w programie tej wizyty była m.in. zwiedzanie terenu budowy nowej Filharmonii, spotkanie z publicznością oraz koncert inaugurujący to wydarzenie.
Minus pięć stopni
 
Podczas spotkania zw Hotelu Park, które poprowadził Leszek Szopa, pierwsze pytanie dotyczyło wcześniejszych styczności jubilata (w tym roku obchodzącego 80-lecie urodzin) w Szczecinie. Kompozytor wspomniał niezwykłe wykonanie  "Requiem polskiego", w hali Stoczni Szczecińskiej w 2005 roku .„To było dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie. Nie spodziewałem się, że w takim miejscu można zorganizować koncert, ale akustyka była bardzo dobra. Jedynym mankamentem była nietypowa temperatura. Minus pięć stopni to dla muzyków, duże wyzwanie. Sam też trochę zmarzłem”.
 
50 lat minęło
 
Inne pytania dotyczyły m.in. sytuacji  muzyki klasycznej („W porównaniu z innymi europejskimi krajami moim zdaniem w Polsce nie jest źle pod tym względem. Dzięki takim mediom jak program drugi Polskiego Radia, jest popularyzowana w dużym stopniu i ma wielu odbiorców, także  wśród młodych osób), o muzykę grana na instrumentach dawnych („To tylko moda, ale dobrze, że takie inicjatywy są podejmowane bo jest to dość ciekawy nurt”)”  oraz o zainteresowanie muzyka sonorystyczną. Towarzysząca mu małżonka, pani Elżbieta Penderecka zdradziła, że obecnie pan Krzysztof pracuje nad muzyka do opery „Fedra” Reacine`a, która zostanie wykonana premierowo w Wiedniu. Poza tym przypomniała, że poznała swego przyszłego męża  22 lipca 1963 roku, a więc niedawno minęło 50 lat od tego momentu...
 
Zatopiona w szkle
 
Pod koniec spotkania delegacja z  gminy Rewal (z wójtem Robertem Skarubskim) poprosiła mistrza o złożenie podpisu na partyturze jednego z jego utworów. Ponieważ w Trzęsaczu tworzona jest właśnie Aleja Muzyki, zatopiona w szkle karta z nutami będzie pierwszym „eksponatem” pasażu partytur.
 
Sacrum Non Profanum w Szczecinie
 
Pierwszy koncert festiwalu Sacrum Non Profanum w katedrze pod wezwaniem św. Jakuba rozpoczął się od bardzo ekspresyjnego wykonania  „Symphonie pour Grand Orgue” Wolfganga Seifena, który zagrał ten wieloczęściowy  utwór na organach. Drugi w programie był utwór Krzysztofa Pendereckiego  „Powiało na mnie morze snów... Pieśni zadumy i nostalgii” na sopran, mezzosopran, baryton, chór i orkiestrę.
 
Kompozycja ta została zaprezentowana przez duży skład muzyków i solistów, złożony m.in. z Chóru Akademickiego im. J.Szyrockiego, instrumentalistów Baltic Neopolis Orchestra oraz wokalistów (byli to Katarzyna Hołysz, Agnieszka Rehis i Leszka Skrla), a TVP Szczecin zarejestrowała ten koncert. Kompozytor uznał to wykonanie za znakomite.
 
Do Trzęsacza
 
Od dziś festiwal przenosi się do swego głównego miejsca czyli do Trzęsacza (w repertuarze koncertów są m.in. kolejne  kompozycje Pendereckiego - „Violoncello Totale” czy I i II sonata na skrzypce i fortepian). Pełny program wydarzenia, które potrwa do 17.08 i zakończy się w Świnoujściu, można znaleźć na stronie http://www.sacrumnonprofanum.pl/